Cześć :)
Mam na imię Oskar (Urodzony w 1986 roku). Jesienią 2019 roku rozstałem się ze swoim chłopakiem Bigem. Bylismy ze sobą dziesięć lat.
Od kilku lat mieszkam w Niemczech. Przyjechałem tu razem z moim ex chłopakiem, o którym wspomniałem powyżej.
Długo zwlekałem z założeniem Bloga. Pomysł od realizacji to około 2 lat. Tak u mnie bywa. Pojawia się idea a później strach przed zrobieniem kroku w przód. Tak było, w sumie nadal tak jest, ale zmieniam to, zmieniam się. Chce iść do przodu. Już nigdy nie marnować czasu. Więc idę...
Nazwa "Oskar-gej w mieście" była inspirowana serialem "Sex w wielkim mieście".
Dziś brzmi już banalnie, ale wtedy mi się podobało.
Dziś brzmi już banalnie, ale wtedy mi się podobało.
To co opisuje na Blogu nie jest wymysłem. Opisuje swoje życie, przemyślenia czy spostrzeżenia.
Przez 15 lat w zaciszu swojego pokoju pisałem dziennik. Prawie połowę swego życia mam zapisane na kartkach w zeszytach, które teraz są pochowane w kartonach i zachodzą kurzem w piwnicy.
Blog ma być moim oknem na świat..., nie chcę już tłumić niczego w sobie.
Pozdrawiam
Oskar
Oskar
Regulamin bloga:
1. Zdjęcia na blogu: Opracowanie własne, zakaz kopiowania.
Ja też piszę blog i też wyjeżdżam za granicę za 1,5 roku.
OdpowiedzUsuńHEJ :)
UsuńW wolnej chwili sprawdzę co piszesz a dokąd wyruszasz ?
-pozdrawiam :)
Pisz jak najwięcej, miło się czyta twoje wpisy! będę zaglądał codziennie! :D
OdpowiedzUsuńJak to możliwe , że dopiero teraz zobaczyłem ten wpis ?
UsuńPrzepraszam kolego, jeśli jeszcze tu zaglądasz !
dzięki za miłe słowa i wszystkiego dobrego życze -pozdrawiam.
Oskar.
Hej, masz bardzo ciekawego bloga. Odezwij się do mnie Kochany na marcel.nowaczek@o2.pl !
OdpowiedzUsuńCałuje!
Czy każdy gej ma tak niewiele mądrego do powiedzenia, że wszędzie gdzie się da musi wciskać nagie foty (lub prawie nagie), żeby mu "oglądalność" nie spadła??? Trudno znaleźć jakiegoś wartościowego bloga, gdzie ciekawa treść wpisów obroniłaby się sama i nie potrzebowała wypełniać pustki intelektualnej i emocjonalnej męskimi aktami :/
OdpowiedzUsuńFaktem jest, że teksty związane z seksem cieszą się największym zainteresowaniem. Zdjęcia są dopasowane do tekstu, staram się przynajmniej tak robić.
UsuńNa moim blogu znajdziesz różne teksty, według mnie są i te wartościowe bez zdjęć z nagością, wystarczy zajrzeć głębiej niż oceniać pochopnie.
Ale to tylko moja subiektywna ocena.
Mam czytelników , którzy dziękują mi za pewne teksty, które tu zamieściłem, które im coś dały, więc chyba nie jest tak źle, aczkolwiek każdy ma prawo do swojej oceny. Dziękuję za uwagi-pozdrawiam.