Translate

Poznajmy się :)

piątek, 16 października 2020

Złudzenia cz. 1

Nachylił się i mnie pocałował


Zdjęcie: Opracowanie własne, zakaz kopiowania 



"Złudzeniami można żyć dość długo i być dość szczęśliwym. Może to nawet jedyny sposób, żeby być szczęśliwym"
(W. Faulkner- Dzikie palmy)

     Łudzimy się, że następny dzień będzie tym, który zmieni nasze życie. Złudzeniami karmimy się, gdy po długim okresie samotności poznajemy kogoś, wierząc, że to ten jedyny. Możemy mieć nawet wątpliwości, ale pozwalamy karmić się złudzeniami. Na złudzeniach budujemy swój świat. Złudzenia mydlą nam oczy i zamazują realność postrzegania świata. 

      Kiedy będąc w domu nie robiąc nic, rozbrzmiał dźwięk telefonu. Spodziewałem się, że to z pracy. Kolejna zmiana planu zajęć.
W ostatnich tygodniach jest tyle zamieszania. Nikt inny tak często do mnie nie dzowni jak kierownictwo z pracy! 
Zerwałem się z fotela, przerywając czytanie książki James Frey "Tausend kleine Scherben" i podszedłem do stolika przy kanapie, gdzie leżał telefon.
Polski numer był na wyświetlaczu. Mamę, resztę rodziny czy Olę mam zapisaną. Wcisnąłem zielony guzik.
- No już myślałam, że nie odbierzesz. Siemka Oskar jak tam?
Lekko zmieszany, ale po chwili rozpoznałem głos. To Ela. Od momentu gdy wróciła do Polski kontakt ograniczył się do minimum,a potem zanikł(link)
Ela jakieś dwa lata temu wróciła do Polski. Nie odnalazła się w Niemczech. Oprócz mnie i Biga (mój Ex facet-jak poznałem Biga-link) nie miała tu w sumie nikogo.
Wróciła do Polski z nadzieją, że tam znajdzie odpowiedniego faceta. Według mojej przyjaciółki w Niemczech nie ma odpowiednich kandydatów na męża.
-Wow Ela, nie spodziewałęm się Ciebie. Co tam?
Nim zaczeła opowiadać o swoim życiu i zmianach które nastąpiły, wspomniała, że wie o moim rozstaniu z Bigem (link)
Moje rozstanie z Bigem nie było dla niej aż takim wielkim zaskoczeniem. Swego czasu mieliśmy bardzo bliski kontakt ze sobą i wiele o tym rozmwialiśmy. Ela wiedziałą też o moim romansie z Marvinem (link)
Efekt końcowy naszej rozmowy telefonicznej był taki, że Ela jedzie do Holandii i jak wspomniała zahaczy na jedną noc u mnie. Nie będzie sama. Poznała kogoś.

     Przez wiele lat Ela była singielką. W sumie nigdy nie rozumiałem dlaczego. Jest atrakcyjną, zabawną, poukładaną dziewczyną.  Do tego potrafi ogarnąć cały dom. Kobieta marzenia dla każdego heteryka! 

     Wiele czasu spędziliśmy na rozmowach o nieudanych randkach. O facetach, którzy okazali się oszustami. Większość z nich chciała ją tylko zaciągnąć do łóżka. Moja przyjaciółka trafiała też na typów "mamisynków". Wszystko trzebabyło za nich robić. Jak dzieci, zero odpowiedzialności.
Wiele takich rozmów, kończyło się łzami i pretensjami, chyba do losu, że tak jej się układa, a w zasadzie, że jej się nie układa.
     Tymczasem teraz, z jej opowiadań wynikło, że poznała księcia z bajki. Chłopak idelany. Podczas tej wizyty u mnie miałem go poznać.

     Nowy wybranek to Patryk. Trzydziesto ośmio letni pracownik firmy komputerowej.
Wysłała mi jego zdjęcie. Przystojny. Wygląda na typa wyluzowanego. Musze przyznać, że na pierwszy rzut oka nie pasował wizualnie do mojej przyjaciółki. Oczywiście to tylko moje przemyślenia. Najważniejsze by się dogadywali i tak chyba jest.

     Kiedy to moja przyjaciółka wraz ze swoim facetem zawitała do mnie, po rozpakowaniu rzeczy oraz krótkich opowiesci o tym jak minęła droga, siedzieliśmy już w pokoju, relaksując się przy mało istotnej komedii z drinkiem w ręku oraz opowieściami o tym co się do tego czasu wydarzyło.
     
     Ela promieniała. Opowiadała jak poznała Patryka, on zartował z jej opowieści i wciąż sie przytulali. Widać było, że są szczęśliwi, a przynajmniej mają wiele radości ze swojego towarzystwa. 

    Z upływem czasu oraz zawartości wódki z butelki, rozmowy przechodziły na coraz bardziej śmielsze tematy. 
Opowiedziałem o moich kilku sex randkach (link) Oraz o tym jak ciężko znaleźć kogoś z kim można spędzić czas dłużej niż jedna noc (link)
Wtedy, przypuszczam, że rozwiązłość języka spowodowana była alkoholem, Patryk wyznał, że miał kontakty z mężczyznami. Zaczął od kilku komeplemntów w moim kierunku odnośnie wyglądu. Z takim ciąłem napewno kogoś znjadę, zapewniał i ponownie póbował podzielić się z nami jego erotycznymi hostoriami z młodości. Ela z groźną minął sugerowała mu by się zamknął. Nie dziwie się że owy temat był jej nie w smak.
Starałem się tak robić by przyjaciólka myślała, że nie biorę jego słów na poważnie. Próbowałem nawet zmienić temat by jakoś wyjść z tej niezręcznej sytuacji.
     Wieczór skończył sie tak, że Ela zabrała swojego partnera za ręke i poszli spać do mojej sypialni. ja miałem spać w salonie na kanapie. 

     Nie bardzo wiedziałem jak mam się zachować w takie sytuacji. Ele znam od kilka lat. Wiem, że desperacko szukała faceta, ale czy byłaby zdolna do tego by akcpetowac jego biseksualną przeszłość?
Ela nie miała nigdy nic przeciwko homoseksualistom. Było jej to objętne. Miała jednak proste zasady albo w lewo albo w prawo. Nic pomiędzy w jej przypadku nie wchodziłow grę.
     
     Kiedy tak zbierałm ze stołu brudne talerze i szklanki, z mojej sypialni wyszedł Patryk. Stał przez chwilę w przedpokoju ubrany tylko w luźne bokserki i biały T-schirt, a następnie poszedł do ubikacji.
Gdy wyszedł przyszedł do mnie do kuchni i zaczął przepraszać, za to co wydarzyło się podczas wieczoru. Tłumaczył się zbyt dużo ilością wypitego alkoholu oraz tym, że polubił mnie na tyle by móc spokojnie ze mną o tym porozmawiać. 
Cóż miałem odpowiedzieć?

Nic się nie stało mówiłem i dalej zmywałem naczynia. Patryk chciał mi pomóc, a kiedy odmówiłem, on patrzył na mnie w bez ruchu.
-Coś się stało ? - zapytałem.
Wtedy nachylił się i mnie pocałował. 
Odepchnąłem go. Zauważyłem że miał wzwód. Wtedy odrzekł, że lepiej będzie jak pójdzie spać. Przeprosił mnie, ponownie dodając, że za dużo wypił i zniknał w sypialni.

     Przez krótką chwilę nie wiedziałem co mam zrobić.
Powinienem powiedzieć o tym Eli?
A może najpierw porozmawiać z Patrykiem?
Czy też przyjąć wytłumaczenie, że to wina alkocholu i zapomnieć o całej sparwie?

     Tej nocy nie mogłem spać. Wciąż miałem widok Patrka w bokserakch ze wzwodem. Jego spojrzenie.
Wciąż walczyłem z powyższymi pytaniami. 



***Ciąg dalszy nastąpi****

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...