Translate

Poznajmy się :)

sobota, 20 lutego 2016

Zazdroszczę Ci

Powrót do przeszłości

Oskar-gej w mieście, gej blog
Zdjęcie: Opracowanie własne, zakaz kopiowania.




To był dla mnie ciężki czas.
Czas płynął jak rwąca rzeka.Dzień za dniem , noc za nocą.
Z piątku na sobotę gdy około gdz. trzeciej w nocy wróciłem z pracy, zrobiłem sobie relaksującą kąpiel  i skoczyłem do łóżeczka.
Kręciłem się, pomimo zmęczenia  nie mogąc zasnąć.
Włączyłem sobie muzykę w słuchawkach i czekałem aż utuli mnie do snu. Kiedyś przed snem zawsze słuchałem piosenek J.Steczkowskiej z płyty -DZIEŃ I NOC. Nastrojowe ballady kołysałem mnie do snu.
   Kilka lat już tego nie praktykowałem, tej nocy przełamałem standard i w dźwiękach ZAZDROSZCZĘ CI próbowałem zasnąć.
Nagle poczułem się dziwnie. Myśli i wspomnienia o ludziach z przeszłości zawracały mi głowę.
Poczułem że gdzieś w ostatnim czasie zgubiłem się.
Czułem się jak ten liść z wyżej wymienionej piosenki, mówię o tym, że coś się skończyło, chociaż sam trwam i nie spadam z drzewa, gdyż  w mojej głowie wiosna wciąż trwa, wciąż mimo woli kołysze się na wietrze, aczkolwiek pozbawiony zielonej barwy, mimo jesieni nie przypominam tych czerwonych liści, bądź tych o złocistym odcieniu, jestem szary, pomarszczony bezwładnie kołyszący się na wietrze.
Im bardziej zatracałem się w muzyce tym bardziej moje myśli krążyły wokół Adriana(więcej o Adrianie)
    Nie mam z nim już kontaktu i dobrze. Chociaż tej nocy zastanawiałem się czy do niego nie napisać.
Nachodziły mnie myśli o tym co by się stało gdybym  rozstał się z Bigem ?! 
   Czy odbudowywał bym kontakt z Adrianem?  Czy miało by to jakiś sens, wracać do sytuacji z przed prawie sześciu lat ?
Gdy poznawałem Biga , a z Adrianem kończyliśmy już nasza znajomość to pomimo tego kontaktowaliśmy się ze sobą, zawsze czułem takie ciepło,a zauroczenie nim wciąż trwało. 
Kiedy dzwonił drżałem ze zdenerwowania, wyczekiwałem odpowiedzi  na wysłane mu wiadomości.
Pomyślałem czy teraz kiedy czuje jak bym umarł a moje emocji zanikły czy nie powrócić do tego, by na nowo poczuć to ciepło?.
    Związki są fajne, gorzej jak przychodzi taki okres, kiedy spada zainteresowanie, przychodzą sprawy codzienne i nie zawsze ma się czas i ochotę na czułe gest czy słówka, spacery parkiem już nie są tak niewinne, wstydliwe, a w zamian tego zbiera się zwinięte w kłębek skarpetki z podłogi, zgarnia się okruchu  ze stołu po śniadaniu.
      I wtedy tak sobie o tym myślałem.
Jak cudownie być zauroczonym, otrzymywać wiadomości sms po których na policzkach pojawiają się rumieńce. Czekać z niecierpliwością na kolejne spotkanie. Czule ale i skrycie patrzeć mu w oczy.
Ta nie pewność gestu, ten dreszcze, to wszystko jest takie piękne.
Uczucie zauroczenia, stan w którym dawno nie byłem.
    Oliwy do ognia znudzonym życiem, braku chęci i zmarzniętym długoletnim związkiem dolała mi książką POUKŁADAJ MI ŻYCIE, Oli Józefiny Sokołowskiej.
Krótka opowieść o nastoletniej miłości.
Ciężko było mi przedrzeć się przez pierwsze strony bo odbierałem ją jako opowieść dla "babów"( dziewczyn w młodym wieku).
Ale sytuacje  miłosne subtelnie opisane, wywoływały uśmiech na mej twarzy.
Przelane uczucia, sprawiały, ze i ja na chwilę chciałem być w takim świecie.
Skoczyć w ubraniach do wody, tak przemokniętym stać na przeciwko osoby, w której się podkochuje, patrzeć w oczy i w końcu całować się.
Przezywać każde kolejne spotkanie. Co chwile spoglądać na telefon czy już odpisał na wiadomość.
Część życia jak by odeszła już bezpowrotnie.




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...