(...)Spust do ust
Zdjęcie: Opracowanie własne, zakaz kopiowania |
Mam kilku znajomych, którzy narzekją na to, żę dziś ciężko znaleźć prawdziwą miłość.
Niektórzy z moich przyjaciół twierdzą, że faceci są ostatnio jacyś dziwni.
Wiem to w sumie z własnej autopsji.
Kiedy byłem singlem odnosiłem wrażenie, że większość facetów to idioci. Nie mówię o tym, że część szuka tylko rozrywki. Sex randki to nic złego, jeśli reguły są z góry ustalone.
Na takie randki umawia się mój przyjaciel Robert.
Dla niego facet ma być postawny, owłosiony i ze sterczącym kutasem. Żadne wyznania miłosne nie są mu potrzebne.
Zahir natomiast, niby szuka stabilności a sam chyba nie do końca dorósł do bycia w związku. Zakochuje się w co drugim facecie, a wybiera ich po statusie społecznym; gdzie pracują i w jakiej dzielnicy mieszkają.
Dla mnie ważne było czy koleś jest rozsądny, zabawny. Wygląd oczywiście też jest ważny.
Aczkolwiek typowe seks randki zdarzały się też i mnie.
Pamiętam młodego pasywa w dresach (link) Mogłem z nim zrobić co chcę i z tej okazji skorzystałem. Spust do ust!
Spontaniczna akcja w piwnicy. Młody typek i jego namiętne duże usta, które robiły mi dobrze. Takich sytuacji się nie zapomina (link) Szybki seks w piwnicy. Każdy mógł nas przyłapać, ale właśnie to dodawało nam adrenaliny.
Tylko to był seks. Żadne z tych spotkań nie miało przyszłości na związek.
Byli też faceci, którzy mogli być potencjalnymi kandydatami na partnerów tylko zawsze coś nie pasowało. Jeden miał żonę a drugi był męską prostytutką (link). Sorry mam swoje granice.
Aczkolwiek typowe seks randki zdarzały się też i mnie.
Pamiętam młodego pasywa w dresach (link) Mogłem z nim zrobić co chcę i z tej okazji skorzystałem. Spust do ust!
Spontaniczna akcja w piwnicy. Młody typek i jego namiętne duże usta, które robiły mi dobrze. Takich sytuacji się nie zapomina (link) Szybki seks w piwnicy. Każdy mógł nas przyłapać, ale właśnie to dodawało nam adrenaliny.
Tylko to był seks. Żadne z tych spotkań nie miało przyszłości na związek.
Byli też faceci, którzy mogli być potencjalnymi kandydatami na partnerów tylko zawsze coś nie pasowało. Jeden miał żonę a drugi był męską prostytutką (link). Sorry mam swoje granice.
Jest wiele możliwości by poznać nowych ludzi. Są portale randkowe GAY ROMEO, GRIND czy FELLOW. Natomiast ci którzy stawiają na przeznaczenie są przecież parki, czy chociażby kluby gejowskie (link) Ja sam w każdy powyższy sposób poznałem wielu ludzi.
Tak więc sposobów by kogoś poznać jest wiele.
Ale czy to wystarczy?
Czasem dostaje wiadomość na Instagram czy Facebook z pytaniem, czy chce związku. Przeważnie piszą to kolesie z profili bez zdjęć i kompletnie nie są zorientowani gdzie mieszkam. Wielu mówiło, że odległość nie ma znaczenia.
Myślę sobie "Geje! Czy wyście powariowali ?"
Kilku po wysłaniu wiadomośc "Cześć" dzwoni do mnie przez Messenger. Dzwoni kilka razy na minutę.
Czy wy też uważacie, że niektórzy geje to desperaci?
Czy wy też uważacie, że niektórzy geje to desperaci?
Narzucają się i zachowują się nieracjonalnie.
Pewien typ dzwonił do mnie kilka razy z rzędu, gdy mu napisałem wprost "Nie dzwoń do mnie" zalewał mnie wiadomościami, że chce mnie poznać i ponownie dzwonił.
Odnoszę wrażenie, że dużo gejów pogubiło się w życiu. Siedzą przed komputerem czy z telefonem w ręku cały dzień i próbują znaleźć szczęście.
Większość z nich wysłałbym na badania.
Mój przyjaciel spotkał się raz z facetem, a ten po tym spotkaniu oczekiwał od niego już zobowiązań. Spotkanie miało być tzw. "luźne" a kiedy Robert przez dwa dni się nie odzywał, typ pisał do niego obraźliwe wiadomości, że jest dziwką itd.
Ja spotkałem się kiedyś z kolesiem, który po chyba dwóch spotkaniach mówił mi, że mnie kocha (link)
Geje powariowali? Myślałem sobie.
Co zrobić by poznać tego właściwego?
Jak selekcjonować facetów ?
Chyba na te pytania nie ma konkretnej odpowiedzi.
Wydaje mi się, że jeśli sami zachowamy zdrowy rozsadek i nie będziemy zachowywać się jak desperaci, to wszystko samo się ułoży.
Mówi się, że aby spotkać idealnego faceta samemu trzeba się takim stać!
Ja po rozstaniu z Bigem nie szukałem specjalnie miłości. Wszystko ułożyło się samo.
Przeznaczenie.
Macie jakieś wspomnienia z facetami, których nazwalibyście co najmniej "dziwni"?
Co zrobić by poznać tego właściwego?
Jak selekcjonować facetów ?
Chyba na te pytania nie ma konkretnej odpowiedzi.
Wydaje mi się, że jeśli sami zachowamy zdrowy rozsadek i nie będziemy zachowywać się jak desperaci, to wszystko samo się ułoży.
Mówi się, że aby spotkać idealnego faceta samemu trzeba się takim stać!
Ja po rozstaniu z Bigem nie szukałem specjalnie miłości. Wszystko ułożyło się samo.
Przeznaczenie.
Macie jakieś wspomnienia z facetami, których nazwalibyście co najmniej "dziwni"?
Mmmm zalej mi usta
OdpowiedzUsuńCieszę się, że randkowanie mnie już nie dotyczy. Oczywiście filmowe wyobrażenie o randkach jest zwykle bardzo intrygujące i na swój sposób kuszące, aż czasem ma się ochotę na coś takiego, ale rzeczywistość jest całkiem inna i dokładnie taka jak opisujesz. Kumple czasem opowiadają jak wygląda, normalnie dramat, a przez te wszystkie aplikacje ludziom się poprzewracało w głowach. Niby taki wielki wybór, ale każdy szuka wyłącznie ideału (spoiler: niestety zwykle każdy "model" jest fejkiem albo ściemniaczem, a ci prawdziwi "modele" to idioci - sory jeśli obraziłem jakiegoś inteligentnego przystojniaka - niestety jesteś w mniejszości), albo sam nie wie czego chce ale i tak szuka. Ogólnie geje są spoko... do pogadania, ale gdy zaczynają myśleć tą drugą głową to się nie dziwię, że wygląda to jak wygląda :( sad but true
OdpowiedzUsuńMasz rację!
UsuńMam podobne spostrzeżenia do Twoich.
Lubie flirt ale ciesze się, że jestem w monogamicznym związku i randki, oraz te aplikacje mam juz za sobą. Wracam do domu i jest ktoś obok mnie. To wspaniałe uczucie :)
Niestety tak jak napisałeś, ludziom się w głowach poprzewracało. Wszsycy szukają ideału, którego nie ma.