Translate

Poznajmy się :)

piątek, 29 stycznia 2016

Typowy gej

Papieros

Oskar gej blog
Zdjęcie: Opracowanie własne, zakaz kopiowania.

      Opowiadania z książki "Alcesamina" bawią  mnie do łez, już nie zwracam uwagi na ludzi stojących obok,  w metrze wszyscy i tak zanurzeni są w świecie wirtualnym swoich telefonów.
W tej książce jest dużo czarnego humoru, dużo przekleństw, wina, papierosów i seksu.
Podobają mi się sceny np. w filmach, a w tym przypadku w książce gdy ludzie po zapalonym papierosie wypuszczają dym z buzi,  najczęściej z towarzyszącym temu wyrazie twarzy, ironii, czy zmęczenia a jeszcze lepiej pogardy, jeszcze fajniej gdy palisz i dym możesz wypuścić na kilka sposobów, do góry na bok, albo komuś w twarz chcąc pokazać mu, że nie chcesz z nim dłużej rozmawiać, bądź wyrazić mu pogardę-fajnie tak.
Fajnie tak potrzymać coś  w ręku i od czasy do czasu włożyć do buzi.

       Kiedyś podczas badań związanych z moim nieustającym kaszlem po zrobionym prześwietleniu płuc, pani doktor rozłożyła zdjęcie RTG przy oknie i mówi,
-na początek powinien Pan rzucić palenie!
-nie palę i nigdy nie paliłem-odpowiedziałem.
Skłamałem, raz zapaliłem.
      Była impreza wszyscy stali w kuchni i palili papierosa a rozmowa toczyła się w najlepsze.
Też poprosiłem o jednego, mentolowy cienki Marlboro, ktoś mi odpalił i wtoczyłem się w rozmowę.
Wypaliłem do połowy, stwierdziłem, że to bez sensu i tak nie wiem czy dobrze się zaciągałem, pomimo tego, że wypuszczanie dymu z ust podobało mi się. Zgniotłem niedopałek w popielniczce.
Dobrze, że nie wypaliłem całego, następnego dnia umierałem od bólu  głowy, a to z  pewnością wina tego mentolowego.
No waśnie, jestem biernym palaczem a ten tym zrobił mi więcej szkody niż niejednemu palaczowi.
Papieros może być też  fajnym sposobem by zaczepić kogoś rozmową
-cześć, sorry masz może ognia?/papierosa?
-ale zimno co? zima znów zaskoczyła wszystkich!
-co myślisz o polityce Merkel ?
A o co ja mam zapytać ?
-cześć sorry, masz może lizaka ?/kawałek ciasta ?
-ale zimno co nie?, zimna znów zaskoczyła wszystkich
-co myślisz o polityce Merkle ?
     Mrówka bohater wspomnianej książki oprócz dużej ilości wypalonych papierosów może pochwalić się sporą ilością wypitego wina.
No właśnie wino ! Tu też nie mogę się pochwalić. Geje piją wino, każdy gej pije wino.
Siada przy stole z przyjaciółką zaciągają się papierosem i piją wino.
Ja nie pije wina, nawet do obiadu.
Chętnie też siadam przy stole z moją przyjaciółką Elą, czy Robertem i pijemy ale bardziej skłonni jesteśmy do wódki.

Jak każdy gej powinienem pic wino ale swego czasu co gorsza piłem wódkę z kieliszka, ale to się zmieniło po zbyt dużej ilości wypicia. Następnego dnia umierałem. Pije drinki, i tak mi zostało.

***
Wczoraj nie mogłem zasnąć. Kręciłem się  w łóżku z pleców na brzuch i odwrotnie prawie do 3 nad ranem.
By się zmęczyć czytałem książkę, później  w internecie szukałem fajnych cytatów.
Całe moje myśli krążyły  w kontekście "czemu tak jest a nie inaczej".
Naglę poczułem potrzebę użalania się nad sobą co tym bardziej mnie irytowało i przeszkadzało w spaniu.
Coraz bardziej odczuwam ciężar uciekającego czasu i mojej bierności w życiu. Tyle bym chciał zrobić, tyle mam pomysłów, a nawet nie potrafię wynurzyć się z nory.
Nie wiem co się ze mną stało, nie jestem tym kim byłem.

"Gdy w pewnym momencie twojej codzienności potraci Cię na przejściu dla pieszych samochód połóż się leniwie na ulicy, roześmiej się życiu w twarz i powiedz, że  i tak jesteś dzisiaj senny "
(cytat znaleziony ten nocy w necie-autor nie jest mi znany)


20 komentarzy:

  1. A niech to! A ja jestem na odwyku od palenia! Choć czytając Alcesaminę chciało mi się palić nieustannie. Zwłaszcza przy rozdziale Do you speak chines? A taką mam ochotę na papieroska... Książka nie jest moja, ale napisał ją mój kolega. Wariat z niego:D kto powiedział, że geje piją wino? W Alcesaminie Fifi chleje piwo:D kto mądremu zabroni?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie ten rozdział zaczynam. Uwielbiam Józefinę, jej teksty są genialne!
      A tak ogólnie to ja chyba powinienem obrazić się na Ciebie dożywotnio. Twój kolega jest autorem książki, więc ja powinienem mieć tą książkę z dedykacją od niego! A kolega rzeczywiście wariat, i to konkretny! Książką godna polecenia!
      PS-Szymon tez jest fajny, chyba by mi się spodobał, scena na balkonie podczas opalania się :) ha ha

      Usuń
    2. Trzeba było powiedzieć, że chcesz z dedykacją:) A uwierzysz, że Józefina istnieje naprawdę?:D

      Usuń
    3. Naprawdę ?, ja kiedyś miałem taka dobra kumpelę, i ona tez była do niej podobna z charakteru , w sumie ja kiedyś tez taki byłem :D
      A Ty to tez jedna z postaci tej książki ?

      Usuń
    4. Ponoć Brooke i Fifi to jedna osoba:) Ale tylko z charakteru:)

      Usuń
    5. Ps Że jaki byłeś? Seryjnie?:D

      Usuń
  2. Homolubek

    on i on
    aż po zgon.
    A gdzie ona?
    -kto? ....

    OdpowiedzUsuń
  3. i tak to, w jeden wieczór "pożarłem" Twojego bloga, świetnie piszesz i chociaż czuję się jak wścibski obserwator to czekam na kolejne posty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło, mi że wpadłeś do mnie i Ci się spodobało :)
      |Ale jesteś kolejna osobą która utwierdza mnie, że chyba za rzadko pisze. Kolejna osoba której wystarczył jeden wieczór by "pożreć" moje teksty pisane przez dwa lata :P
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Nie daj się bierności, nie daj się zbić z tropu, ze swoich marzeń, celów i pragnień :) Trzymam kciuki za poprawę nastroju :) Bierz życie w swoje ręce, póki jest jeszcze na to czas, póki możesz, póki okazje się trafiają :) Nie ma co odkładać życia na później, później może nie być, albo może już nie oferować takich okazji jak obecnie :))
    Trzymam kciuki :)) Pozdrawiam, JK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. P.S. Ja również częściej pijam wódkę, jak już piję alkohol, niż wino - choć to ostatnie lubię czasem wypić - pomimo, że tak rzadko :)

      Usuń
    2. Dzięki, trzeba wziąć tyłek w obroty i iść do przodu.
      Tobie również życzę wszystkiego dobrego!
      Kto wie może kiedyś "zgadamy się na drinka: ;)

      Usuń
    3. Ps Ja też wolę wódkę:) Wino zbytnio wysusza...

      Usuń
    4. Dziękuję, chętnie jeśli okazja się nadarzy ;) Brooke Set masz rację z tym wysuszaniem... ;/

      Usuń
    5. Wino wysusza, piwo ciśnie na pęcherz a wódka robi dobrze :)

      Usuń
    6. Wysusza, piwo także, chce się też po nim jeść;/ A wódeczka... W sam raz:) I do papieroska pasuje:)

      Usuń
  5. W odpowiedzi do lekarki dobrze powiedziałeś, bo jej nie chodziło o to czy jednego papierosa paliłeś, tylko czy np. przez 2 lata paliłeś, po czym przestałeś. Jeden papieros to nawet u mnie się zdarzył jak nie więcej w ciągu całego życia.
    Z zasypianiem to nie mam problemów, gorzej z nieplanowanymi przebudzeniami w nocy i trudnościami w zaśnięciu, ale mogę dosypiać przeto organizm chyba o tym dobrze pamięta.
    Wino zrobiłem w lecie, ale jeszcze nie podlegało degustacji. Muszę je za niedługo rozdziewiczyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja mama kiedyś robiła domowe wina, teraz jakieś nalewki, ale to i tak nie dla mnie, zbyt cięzkie

      Usuń
  6. Jak słyszę, że każdy X robi Y, to włącza mi się tryb buntownika. Chyba, że akurat jestem X i robię Y - wtedy, zależnie od humoru przytakuję, albo.... włącza mi się tryb buntownika :D

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za uwagę :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...