To nie to.
Zdjęcie: Opracowanie własne, zakaz kopiowania. |
-Oskar, wyjdziesz po mnie na dworzec ?(zapytała Ela jadąc pociągiem do mnie)
Ja-nie trafisz ?, a słuchaj ....
Ela- Oskar oddzwonisz, wiesz ja nie mam pieniędzy na koncie.
Ela- Oskar oddzwonisz, wiesz ja nie mam pieniędzy na koncie.
Ja-tak oczywiście !(czemu ona nie weźmie sobie telefonu na abonament-pomyślałem sobie i tak zawsze sobie powtarzam podczas każdej rozmowy gdy każe mi oddzwaniać)
Po drodze do domu kupiliśmy alkohol, małe przekąski, a ja już na miejscu zrobiłem nam nasze ulubione drinki.Usiedliśmy na kanapie przed telewizorem i tak spędzaliśmy "lany poniedziałek".
Ja-co oglądamy ?
Ela-wiesz a może "50 twarzy Graya "
Ja-co?( z wyrazem szoku i oburzenia)
Ela- nie oglądałeś ?, to jest na podstawie książki ...
Ja- Ela...
Ela-(nie zwracając uwagi na mnie) nie czytałeś ? Spodobało by Ci się!
Jest fantastyczna. To jest jak porno z tym, że kończy się na ślubnym kobiercu.
Jest fantastyczna. To jest jak porno z tym, że kończy się na ślubnym kobiercu.
Ja-Ela ( spojrzałem na nią)... nie oglądałem i nie czytałem. A co do porno , to jednak wolę jak kończy się na twarzy .
Oboje wybuchliśmy śmiechem, którego nie mogliśmy pohamować.
Ja- no i jak u Ciebie w pracy?
Ela- a daj spokój !wszystko mnie wkurwia... bla bla bla... pokłóciłam się z kierownikiem... bla bla bla
Nie mam czasu wolnego na nic bla bla bla ... wszyscy , wszystko coś ode mnie chcą bla bla bla
... nie mogę ćwiczyć bo mam problemy z kolanami bla bla bla ... w prześwietleniu głowy nic nie znaleziono, ale skąd te bóle ?... bla bla bla
Nie mam czasu wolnego na nic bla bla bla ... wszyscy , wszystko coś ode mnie chcą bla bla bla
... nie mogę ćwiczyć bo mam problemy z kolanami bla bla bla ... w prześwietleniu głowy nic nie znaleziono, ale skąd te bóle ?... bla bla bla
Ja- ?... - a czemu Ty w ogóle nie weźmiesz sobie telefonu na abonament, nie wyszło by Ci taniej i wygodniej ?
Ela- a daj mi spokój! (warknęła ) Mi tu się żyć nie chce a Ty mi o jakimś abonamencie mówisz!
Próbując powstrzymać się od śmiechu, wziąłem łyk Cosmopolitan.
Ja-wiesz co ... mam chyba dla Ciebie doskonały prezent.
Kupię Ci taki sam telefon co ja mam.
Ela- po co mi ?
Ja - Wiesz , on ma taka aplikację, mówisz do niego a ona Ci odpowiada.
na przykład-"jestem smutny, co powinienem zrobić ?"
Aplikacja odpowiada" na to uczucie jest tylko jedno:czekolada."
Widzisz (kontynuowałem) miała być z kim pogadać i do tego mógł by Ci doradzić.
Ela ironicznie spojrzała na mnie ale chyba również zrozumiała, że przesadziła z użalaniem się nad sobą.
Ela-a co u Ciebie?
Ja-po staremu.
***
Kilka dni później gdy sobotnie słońce obudziło mnie ze snu. Ogarnęło mnie uczucie ciepła, szczęścia to może za dużo powiedziane, ale uśmiech na twarzy mi nie schodził. Wszystko za sprawą snu.
Przyśniła mi się moja koleżanka z dawnej pracy w Polsce.
Iza, mężatka i matka. Razem z Elą (bo znamy się wszyscy) mówiliśmy o niej matka polka, i coś w tym było.
Zawsze serdeczna i ciepła. Wybrałem się na spacer i po ponad czteromiesięcznej przerwie zadzwoniłem do niej.
Rozmawialiśmy kilkanaście minut.Opowiadaliśmy jakie zmiany u nas zaszły od ostatniego spotkania.
Po rozmowie humor wciąż mi dopisywał.Jedno pytanie mnie tylko poruszyło.
Iza- powiedz mi Oskar, masz tam przyjaciół ?
Oskar ja myślałem, że Tobie się faceci śnią, a tu proszę kobitki i jeszcze poprawiają humor no, no hihihi.
OdpowiedzUsuńno no ... he he :)
UsuńDawno takich snów o jakich wspominasz nie miałem :P :(
Bo ci się kobiety pewnie tak miło nie śniły hehe
UsuńPo co wciskasz komuś abonament. Nikomu go nie wciskam, nawet odradzam, bo to uwiązanie z ofertą na dłuższy czas. Sam mam telefony na kartę i jak gdzieś jest oferta, która mi odpowiada to przenoszę numer. I tyle, mam kasę to doładowuję, nie mam - nie doładowuję, a numer w każdej sieci ważny jest dziś rok. Chcę dzwonić, biorę za 20 zyla nielimitowane i napierdalam na okrągło. Nadzwonię się to robię przerwę 2 tyg. lub awaryjnie korzystam z telefonów innym mięśniaków, a swój doładowuję po np. 2 tyg. I żaden abonament nie jest mi potrzebny. Comiesięczne wypierdalanie kasy za niepotrzebne w części zakupy. Nadto jest to kwestia zrozumienia. Jeżeli mam nielimitowane, to oddzwaniam, chyba że ktoś też ma abo no limit to bez różnicy. Im mniej stałych opłat tym lepiej. Cokolwiek się wydarzy negatywnego to dopiero wtedy widać jak one ciążą.
OdpowiedzUsuńNie chodzi o to, że komuś wkręcam ale gdy wciąż prosisz o kogoś o oddzwonienie to narażasz inne osoby na koszty swoim oszczędzaniem :)
UsuńSny z facetami rzadko kiedy poprawiają humor, bo najczęściej śnią się Ci, o których wolelibyśmy zapomnieć:) A pytanie o przyjaciół trudne. Teraz ta słowo chyba wyszło z obiegu... Hm...
OdpowiedzUsuńNo własnie , wyszło z obiegu ... dziś ciężko o prawdziwych przyjaciół ...
UsuńTo pytanie od Izy niby takie proste, a zarazem takie trudne :)
OdpowiedzUsuńTa trudność polega w tej prostocie .. he he
Usuń