Translate

Poznajmy się :)

czwartek, 12 lipca 2018

Miło było, ale nie zawracaj mi dupy!

Czas na zmiany ?

gej rysunki, gej zdjęcia, pride
Zdjęcie: Opracowanie własne, zakaz kopiowania



      To był piękny weekend!
Całe dwa dni spędziłem na miejskim basenie! Pogoda dopisała, a ja potrzebowałem miejsca by móc odpocząć.
Tłum ludzi i rodziny z dziećmi nie uniemożliwiły mi tego. Zabrałem ze sobą książkę i rozkoszowałem się wolnym czasem.
Zapomniałem tylko kremu ochronnego. Uwielbiam leżeć na słońcu i wcale nie chodzi mi o to by mieć opaleniznę, ale by móc wygrzewać się w jego cieple.
W taki oto sposób sobotni cały dzień spędziłem , pływając i leżąc. Efekt wypoczęcia był, ale też efekt poparzenia. Dziś skóra schodzi mi płatami. I tak sobie myślę; kiedy ja wyciągnę odpowiednio wcześnie lekcje z tej nauki ? Co roku to samo ...

     Jak już wspominałem we wcześniejszych postach na początku czerwca odwiedził nas "stary" przyjaciel Biga - Marcin (Nowe ścieżki-link). Tak teraz przyjechał ponownie na dwa tygodnie.
     W jedną z wolnych sobót zabrałem Marcina do Düsseldorf. Byliśmy tak za jego pierwszym urlopem i postanowiliśmy odwiedzić to miasto ponownie.
Marcinowi bardzo zależało poznać Niemcy od strony "gej sceny". Stąd też może i lepszym rozwiązaniem było by pojechać do Köln (Kolonia- Niemiecka stolica gejów) aczkolwiek nie chciało nam się aż tak daleko jechać. Mimo wszystko Düsseldorf ma również ciekawe atrakcje do zaoferowania. Kilka minut drogi od Dworca głównego znajdują się już gay bary i kluby. Całkiem przypadkiem trafiliśmy na sklep z erotycznymi gadżetami. Filmy DVD, plastikowe i gumowe penisy, bielizna i innego tego typu rzeczy. Miły pan sprzedawca, który okazał się polakiem, dał nam mapkę na której zaznaczone były punkty przyjazne LGBT.

     Na małe piwo weszliśmy do klubu, który był odwiedzany raczej przez starsze towarzystwo szukające za pieniądze młodych dup. Lokal jeśli chodzi o estetykę wygląda bardzo sympatycznie. Starsi Panowie przyglądali się nam pożądliwie, młodzi natomiast z lekką pogardą, jak byśmy byli dla nich konkurencją.

     Wieczorem tego samego dnia Ja, Big i Marcin wybraliśmy się do naszego miejscowego klubu. Wspominałem Wam o nim wielokrotnie (Gej klub-link).
Bardzo mi zależało by pokazać naszemu przyjacielowi Transvestite show.
Po dwóch drinkach, poszedłem na toalety. Wychodząc na progu stanął Andrew. Chłopak, którego poznałem gdy byłem tu ostatnim razem.
Zbliżył się do mnie, swoim słodkim spojrzeniem odszukał mojego wzroku i powiedział, że tęsknił za mną. Mało brakowało a wybuchnął bym śmiechem. Na szczęście, moją cechą jest taktowane zachowanie. Miałem wrażenie, że to cecha wrodzona, moja przyjaciółka Ola twierdzi, że wyuczona - Bitch!
Ja- Mam trzydzieści dwa lata, nie wierzę już w takie bajki- odpowiedziałem mu, mijając go w przejściu.
Andrew- To nie ściema.
Ja- Proszę Cię, jestem tu przypadkiem, a Ty z tego co widzę stałym bywalcem.
Andrew- Zawsze mam nadzieję, że Cie spotkam.
Uśmiechnąłem się życzliwie. Koleś wyglądał na  lekko zmieszanego, więc cofnąłem się do niego, uścisnąłem mu dłoń i życzyłem miłej zabawy, dodając, że jestem tu z moim facetem. Według mnie miało to znaczyć; miło było, ale nie zawracaj mi dupy.
W tym typku jest coś niepokojącego. Przez cały wieczór, natykaliśmy się na siebie wielokrotnie, czy też widziałem, jak obserwuje mnie z tłumu. Patrzył na mnie jak bym złamał mu serce. Jego wzrok by niejednoznaczny. Jakbym go oszukał, a on biedny nie może się z tym pogodzić. Niepokojący, fanatyczny.


     Ostatnie dni w przerwie spędzania czasu z naszym gościem, poświęcałem na oglądanie mojego nowego ulubionego serialu GOTOWE NA WSZYSTKO (Desperate Housewives, który tak samo kolekcjonuje na DVD jak  SEX W WIELKIM MIEŚCIE), czy też na szukaniu nowej pracy.
Jestem w Niemczech od lipca 2013 roku. Mam stałą pracę, która poza zarobkami nie daje mi niczego innego. Czas na zmiany, na które niestety trudno się zdobyć.
Wysłałem kilka CV, zaniosłem też osobiście i niestety nie ma odzewu. Troszkę mnie to martwi, gdyż jak wiadomo czas nie jest naszym sprzymierzeńcem.
Stąd też ostatnio jestem lekko przytłoczony rzeczywistością.
Dużo zachowuje dla siebie, nie jestem typem marudera, gdyż to efektów nie przynosi. Pozostaje tylko działanie, aczkolwiek czasem brak mi sił, czy też odwagi.
Wiem, że jestem wstanie osiągnąć praktycznie wszystko to, czego pragnę. Muszę tylko wyzbyć się ograniczeń, które są we mnie.

     Zahaczając jeszcze o temat relaksu, czy formy spędzania wolnego czasu. powróciłem do rysowania. Zawsze lubiłem sport, słuchanie muzyki, czytanie książek, czy też spędzanie wolnego czasu ze znajomymi, a za nim poznałem Biga i życie codzienne pochłonęło mnie, to bardzo lubiłem rysować.
Nie robiłem tego od lat. Porzuciłem to mniej więcej w wieku piętnastu lat.
Nie miałem do tego głowy. Ostatnio podczas telefonicznej rozmowy z moją przyjaciółką Olą, wspomniałem, że od kilku dni myślę by do tego wrócić, Ola przy okazji swoich odwiedzin w poprzednim miesiącu w prezencie dała mi komplet ołówków i szkicownik. Tak więc  od kilku dni zapełniłem kilka stron zeszytu.

...

7 komentarzy:

  1. Witaj Oskar jak zawsze wspanialy i udany Blog ja dokladnie wiem jak ty sie czujesz z twojom pracom .Ja nie mialem odwagi zmnienic bylem w jednak ponad 25 lat a w drugiej ponad 11 lat . Trzymam Tobie wszystkie kciuki zebys znalazles takom co Ciebie ausfüllt und zufrieden macht . Ja juz ponad te 11lat z Düsseldorfu do Koloni jade do pracy . Znam te dwa miasta i nastempnym razem mogem wasz oprowadzic . Czieszy mnie tez ze zaczoles malowac i masz cos nowego co tobie satysfakcie sprawa.Zyczem wspanialego Weekendu oraz Pozdrawiam serdecznie Stani

    OdpowiedzUsuń
  2. No to mamy całkiem sporo wspólnego. ;) Czytanie książek, muzyka, sport to jest to co lubię najbardziej. A kiedyś też rysowałam i porzuciłam to jakoś pod koniec gimnazjum. I kilka dni temu o tym myślałam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To teraz tylko musimy się na kawę umówić :)
      A co do rysowania, chętnie zobaczył bym Twoje prace :)

      Usuń
  3. Świetny post, prosto z serca, to widać jak starannie dobierasz słowa. Tego kolesia olej, i żyj swoim życie, rób to co Cię uszczęśliwia. Pozdrawiam ciepło ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;)
      Koleś to tylko taki przypadek :D
      Wszystkiego dobrego pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Rozumie, super blog pozdrawiam. :D

      Usuń

Dzięki za uwagę :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...