Nigdy nie ułożysz sobie z nim życia
Zdjęcie: Opracowanie własne, zakaz kopiowania. |
Dzwonek do domofonu, otwieram i czekam aż Rober wdrapie się na czwarte piętro.
Wchodzi do mieszkania na ramieniu mając materiałową torbę z napisem " i <3 DEUTSCHLAND", a w niej słuchać głos obijającego się szkła, dokładnie butelki wódki i soku.
Przygotowałem jedzenie, i mam film dla nas, tak jak obiecałem "RYTUAŁ" z Anthony Hopkins, powiedziałem wskazując mu drogę do salonu, którą i tak zna .
Usiedliśmy wygodnie , i gdzieś w połowie filmu jak i butelki 0,7, Robert zaczął mówić.
Robert-Oskar, nie układa mi się z Mariuszem.(jego obecny chłopak-link) .
Nie czekając na moją reakcję kontynuował.
Robert-Coraz częściej wychodzi ze znajomymi, gdzie nie zabiera mnie ze sobą, nie spotykamy się tak często, nie jest taki czuły jak kiedyś.
Ja- Robert, ale wy jesteście już dwa lata ze sobą, wiadomo, że te zauroczenie przechodzi w codzienność, nie będzie tak jak w pierwszych miesiącach, wierz mi... coś o tym wiem.
Robert-ale to nie wszystko-odpowiedział.
Ja-to znaczy ?
Robert- Mariusz jest księdzem, mówię to Tobie jako pierwszemu.
Ja- kurwa kim ?
Robert-księdzem.
Ja -jak to kurwa księdzem ?
Robert-normalnie, księdzem!!!
Ja- To dlatego poznałem go tylko raz i to przez przypadek ?
Robert-On nie chce za bardo wiesz..., On jest księdzem i ma katolickie myślenie.
Ja-tak kurwa , katolickie myślenie ale sypia z facetem.
Robert-no właśnie.
Ja-a może jest egzorcystą?(odnośnie filmu)
Robert zaśmiał się ironicznie , a moje żarty były chyba nie na miejscu.Niestety po alkoholu mam specyficzne poczucie humoru.
Ja-Robert przecież to zakłamane. Ale anty gejem nie jest ? Nigdy nie ułożysz sobie z nim życia.
Robert-nie jest, spowiada nawet gejów.
Ja-Robert to oczywiste bo sam jest gejem ale innych pouczają jak mają żyć.
On sobie wyjeżdża z kolegami , a ty czekasz na niego, a może on Cię wykorzystuje ?
Robert-nie, Oskar znam go!
Ja-wybacz Robert ale wiesz, że jestem przeczulony na temat księży gejów. Poznałem Andrzeja i nie chcę o takich przypadkach słyszeć(link).
Robert-ja traktuje to że jest księdzem jak zawód, który wykonuje.
Robert zamilkł na chwilę i patrzył skupiony w ekran telewizora a łzy spływały mu po policzku.
Pierwszy raz widzę jak płaczę, poszedłem do kuchni i przyniosłem papierowe ręczniki. dając mu kawałek by się ogarnął a rolkę położyłem przed nim na stole.
Robert- przepraszam ale męczy mnie to- a na koniec słów dmuchnął w papier.
Oderwałem kolejny kawałek i dałem mu do reki.
Robert-zmarnuję Ci całą rolkę -powiedział pomiędzy szlochaniem
Ja-nie przejmuj się dziś kupiłem całe nowe opakowanie 8+ 2 gratis, powinno starczyć.
Wtedy oboje wybuchnęliśmy śmiechem .
Może i rozmowa zakończyła się radosnym śmiechem,ale od naszego spotkania nie mogę przestać o tym myśleć.
Każdy ksiądz ma prawo być gejem, jak i każdy ksiądz ma prawo być hetero ale według prawa kościelnego, wiary jaką wyznaje nie mogą mieć partnerów..
Wiem, że każdy z nas ma potrzebę bliskości, to normalne,aczkolwiek każdy z nas ma prawo wyboru.
Mógł być kimś innym a nie tłumacząc się , że swoje kapłaństwo traktuje jak pracę .
To totalne zakłamanie. Wykorzystanie innych do swoich egoistycznych zachcianek.
Ucieczka przed homofobią, bo wychowywał się w rodzinie katolickiej i kapłaństwo było jedynym wyjściem by nie mieć żony, czy też z powodu presji otoczenia tłumaczyć się czemu jej nie ma.
To droga na łatwiznę, oszustwo, siebie, innych, Boga którego się wyznaje a w ostateczności i tak przegrywa się własne życie- dlaczego ?
Kochasz kogoś,bądź chcesz kochać a nie możesz, wybrałeś Boga a nie możesz być mu wierny. Świat balansujący pomiędzy jednym a drugim to nie życie to zwykłe przetrwanie.