Można się rozmarzyć
|
Takich ludzi jak ja powinno się leczyć! Może nie izolować, ale na pewno leczyć!
Jeszcze kilka dni temu wręcz w depresyjnym nastroju, a dziś promienieję. Nie miałem ochoty na nic. Siedziałem w domu i marudziłem. Dziś mam ochotę biegać boso po trawie, aczkolwiek mieszkam w centrum miasta i nie jest to łatwe by znaleźć kawałek trawnika.
Ostatnio oglądałem film "Jongen " (Mojaidea dzięki z namiar do filmu -nawet nie wiem jak masz na imię, a czytam Twój blog) Film bardzo fajny w zasadzie z tych lekkich i przyjemnych ale nie banalnych. Opowiada o tym jak dwoje nastolatków zakochują się w sobie, chociaż wydaje im się że są hetero.
Przypomniało mi się jak to było u mnie, już nawet nie mam namyśli kiedy uświadomiłem sobie, że jestem gejem, tylko te chwile kiedy kogoś poznajesz. Pierwsze kontakty, myśli o tej osobie, to taki piękny czas! Płochliwe spojrzenia, przyśpieszone bicie serca. Oh... znowu móc mieć te 18 lat, chociaż gdy miałem te naście lat chciałem już być w tym wieku co teraz jestem. Kolejny powód by skontaktować się ze specjalistą.
Pamiętam jak zamykałem się w pokoju włączałem moje ulubione ballady i marzyłem o pocałunkach. Jednym z pierwszych moich obiektów zauroczenia byłą dziewczyna ze szkoły z młodszej klasy-Kasia.
Miałem wtedy 17 lat. Spotykaliśmy się, wiem od jej koleżanki że bardzo jej się podobałem, nawet jej mamie przypadłem do gustu.
Pomimo tego, że wodziłem dziewczynę, umawiając się na kolejne spotkania, spacery czy rozmowy wieczorową porą przez telefon to nigdy nawet jej nie pocałowałem, nie umiałem.
Nie rozumiałem samego siebie, fajna dziewczyna, której też się podobam to jednak nie potrafiłem złamać tej granicy pomiędzy nami.
W tym wieku nie bardzo rozumiałem jeszcze co się ze mną dzieje, chociaż już wtedy miałem kontakt z Darkiem (więcej o nim link) Pomimo naszych spotkań i tego co dochodziło między nami, nie rozpatrywałem tego w kontekście homoseksualizmu ani zauroczenia.
To że przystojni panowie mi się podobali, nie było żadną wskazówką tylko wydawało mi się, że patrzę na nich jako na ideał faceta, którym ja też chciałem się stać.
O Kasi marzyłem, pisałem do niej listy, na tym się kończyło. Gdy prawie po roku Kasia zdecydowała dać sobie ze mną spokój, ja postanowiłem zniknąć z życia towarzyskiego.
Unikałem kontaktu ze znajomymi by rozważyć co się ze mną dzieje - dlaczego nie jestem taki jak pozostali moi koledzy?!.
Zmiana punktu myślenia nastała gdy założyłem pierwszy profil na gay portalu. Nawiązywałem znajomości z początku tylko internetowe ale to jednak było to czego potrzebowałem. Potem pojawił się Robert mój serdeczny przyjaciel, następnie Adrian (więcej o nim link) Byli też inni, może już mniej istotni. Pierwsze zauroczenia, potem spotkania, spojrzenia, dotyk, to było i jest tym czego potrzebowałem i potrzebuję. hmm... chyba znowu się rozmarzyłem- WIOSNA :)
Muzyczna kartka z mojego ciemnego pokoju w którym leżałem słuchając muzyki i marząc o miłości...
Mając 15 lat wydawało mi się, że jestem zakochany w serdecznej przyjaciółce ze szkolnych lat, gdy pewnego razu w końcu odważyłem zapytać się jej "o chodzenie" i dostałem kosza, czułem się jakbym dostał kopa prosto w jaja. Później próbowałem poderwać inną, równie ładną. Efekt był ten sam, myślę że to również wpłynęło na moją orientację, choć skłonności ku chłopcom towarzyszyły mi już dużo wcześniej ;-).
OdpowiedzUsuńMyślę, że porażki miłosne nie mogły mieć wpływu na orientację, uważam, że wtedy np. mógł byś nie szanować kobiet itp.
UsuńJa widzisz tez miałem okres w swoim życiu gdzie byłem zauroczony dziewczynami.
Oskarze,
OdpowiedzUsuńcieszę się, że film się spodobał i wywarł pozytywne wrażenie :)
Każdy miał marzenia i każdy je ma :-) W moim życiu chyba teraz nastaje taki okres gdzie w każdej wolnej chwili popadam w marzenia za "pięknym lecz prostym" życiem z facetem u boku. Oh...
A Natalia Oreiro wspaniała kobieta :) Lubię jej głos - super, że przypomniałeś o niej. Dziękuję :)
Jarek ;-)
:) oh...
UsuńZnasz tą piosenkę Natalii ? cały album TURMALINA jest wspaniały :)
Piosenka "Mar" niestety na YT nie mogłem jej znaleźć ale przepiękny kawałek :)
Jak masz jakiś ciekawy film do polecenia, czy też książkę to pisz :)
Spełnienia marzeń :)
Pozdrawiam Cię JARKU :)
Znam cały album, swego czasu chętnie słuchałem jej nutek :) Jeśli coś wyhaczę dam znać :)
UsuńDziękuję i wzajemnie pozdrawiam :)
Tez znam te piosenkę, z Kachorry ;) Czołówkowa z tej telki też jest spoko.
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz słuchać albumów Natalii za free to załóż sobie konto na Dezeer'ze - są tam chyba wszystkie jej piosenki ;)
Ciekawy post "wspominkowy", lubię takie wpisy które oceniają nas samych z czasów kiedy wydawało nam się, że jest tak a nie inaczej a jednak nie do końca - mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi ;D
P.S. Napisałeś, że tez u siebie byś coś zmienił a ze zdjęć które tu zamieszczasz, czyli swoich zdjęć - to patrzę i nie wiem co byś chciał zmienić, bo wyglądasz świetnie!
Pozdro ;)
Mam piosenki w MP3, no i w domu rodzinnym kasety MC.
UsuńOj pozmieniał bym parę rzeczy :) ale dziękuję za miłe słowa :)
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Oj tak ja tez przerabialem milosne zawirowania do kilku pieknych dziewczyn ale nic nigdy po za tym nie bylo a caly czas tez wzdychalem do pieknych panow i Kariny Kapoor z Bollywood i Pryanki i oczywiscie Sharuka Khana hehhehe pokrecone z pomieszanym to bylo szalenstwo ale panowie wygrali :)
OdpowiedzUsuńA co do pieknej Natalii Oreiro ogladalem i zbuntowanego i kaczore jak narkotyk heheh i wszystkie jej piosenki, w tamten weekend wspomnienia mi sie wlasnie wlaczyly tez i sluchalem i spiewalem z Natalia heheh uwielbiam ja zawsze i nie przestane :)
A cytrynek ma racje nie wiem co Ty chcesz zmieniac w takim dobrym ciele jakie masz, bo ja to troche mam i wlasnie zaczalem:)
Pozdrawiam wszystkich :)
;)
UsuńJa własnie tez ostatnio wsłuchuję się w Natalię :)
aż miło się czyta, że sa tez inni fani Natalii :)
Oby dobry humor Ci towarzyszył jak najdłużej :)
-miłego :)
No ja wierny fan juz 15 lat hehe :) dziekuje i Tobie tez zycze dobrego humoru :)
OdpowiedzUsuńhmm, dawne niewinne czasy, początki randkowania, takie wszystko ekscytujące, takie pierwsze... miło wspominam te czasy i z chęcią wróciłbym do nich, do tych czasów niewinnych flirtów :D
OdpowiedzUsuńNo własnie, związki są fajne, kocham mojego faceta, ale brakuje mi tego dreszczyku emocji tych spojrzeń, tej niepewności, tych rozczarowań.
Usuńeh...