Wierość ?
Zdjęcie: Opracowanie własne, zakaz kopiowania |
Sobotnie popołudnie spędziłem przed telewizorem oglądając SEX W WIELKIM MIEŚCIE.
HA! ile razy już ten serial widziałem ? Sam nie jestem w stanie tego policzyć. Oglądam, bo zawsze mi poprawia nastrój, a po drugie mam go w wersji niemieckojęzycznej więc to też forma nauki.
Bohaterki wybrały się do klubu gejowskiego.
Miranda -dlaczego hetero nie mają takich ciał?
Carrie -geje mogą uprawiać sex w siłowni, gdyby hetero mieli taką możliwość też by ćwiczyli
Samanhta -bzykałam się w siłowni
Carrie -Samantha stara się zmotywować facetów
Sam jestem zaskoczony, ilu gejów spotykam na siłowni. Wszyscy raczej tylko zerkają na siebie. Raz mi się zdarzyła sytuacja, w której kompletnie mi obcy koleś zapytał, czy idę pod prysznic.
Nawiązałem też kilka znajomości. Jedną nich jest starszy o rok Zahir, z którym od czasu do czasu spotykamy się poza siłownią.
Zahir od roku jest singlem. Jego czteroletni związek rozpadł się z powodu zazdrości.
Przynajmniej tak powiedział. Czyjej ? Nie wiem.
Zahir - nie wierzę w monogamię. Przecież jesteśmy gejami. Nie wierzę w to, że ktoś może być wierny od początku do końca - mówił zajadając się smażonym makaronem z warzywami.
Ja- serio tak myślisz? -zadałem banalne pytanie, dając sobie tak naprawdę czas do namysłu. Czy któryś z nas (mam namyśli Biga i mnie) skręci w innym kierunku z jedną ze swoich znajomości?
Jesteśmy już długi czas ze sobą, ale każdy z nas ma też swoich znajomych. Staramy się nie przytłaczać siebie swoim towarzystwem. Owszem spędzamy ze sobą czas, ale spędzamy go również osobno.
Któż z nas nie lubi być adorowany lub adorować kogoś? Flirtować, rozmawiać, bawić się towarzystwem? Chodź od tej gry jest już cienka granica do zdrady.
Ale czymże znowu jest zdrada ?
Czy monogamia, wierność, stałość nie jest zwykłym wymysłem człowieka narzuconym przez kulturę, prawo czy religię ?
Ciekawy artykuł zaprezentowała WYBORCZA.PL -Monogamia leży w ludzkiej naturze?, nic bardziej mylnego, w oparciu o pisma "Science" oraz "Pnas".
Tą samą tezę wysunęliśmy z Olą.
Ola - monogamia nieszczególnie leży w naturze ludzkiej. Tej pierwotnej. Lubimy ją, szanujemy ją, ponieważ żeruje na poczuciu własności. Daje nam iluzoryczne poczucie bezpieczeństwa. Ale też jest prostą konsekwencja zazdrości. Zaś zazdrość dużo bardziej leży w ludzkiej naturze niż wierność. Jak się tak zastanowić... być może zazdrość wymyśliła sobie wierność jako narzędzie kontroli partnera (bo mój) Tyle moje teorii. A w praktyce to wiemy jak jest.
Nie twierdzę, że się nie da. Jasne, że się da i ludziom się często udaje, ale zawsze na jakimś etapie jest to batalia z naturą.
Coś jak występ lwa w cyrku. Wytresowany zrobi to, czego od niego oczekujesz, ale raz na czas zdarza mu się powarkiwać i kręcić łbem. No bo to ciągła walka.
Tak szczerze, ile razy widząc fajnego faceta nie pomyślimy sobie "ah.. ależ bym go zerżnął" , czy też " ale ma zajebisty tyłek".
Myślę, że wiele razy, i odnoszę wrażenie, że gdyby nie nasz instynkt samozachowawczy oraz ograniczenia społeczne, czy też troska o uczucia partnera, chcielibyśmy fantazję przenieść w rzeczywistość.
Po całym dniu rozmyślania o monogamii wybrałem się na spacer do parku. Minęła mnie para staruszków trzymających się za ręce. Uroczy widok. Na pewno się kochają, ale czy to świadczy o ich monogamii ?
"Bo też długo można z takim ślubnym ? Rok, dwa i dosyć wierności. Na szczęście świat odrzucił te wszystkie przesądy, nawyki, przyzwyczajenia. Na dłuższy związek już człowieka dzisiaj nie stać. Każdy za czymś goni, do czegoś się wspina, to z kimś drugim jak z kulą u nogi. Mówić się już nie chce, a tu trzeba. Nie ma o czym, a tu trzeba. Zdarzają się, nie powiem, małżeństwa do śmierci. Ale to już zabytki. Niedługo będzie się do takich wycieczki prowadzić, jak do zamków, katedr, muzeów. "
Wiesław Myśliwski- "Traktat o łuskaniu fasoli"
Tak:) na siłowni co drugi facet, jeśli nie większość, to gej:). Co do monogamii mam nadzieję że to jednak możliwe:).
OdpowiedzUsuńChcesz cis więcej opowiedzieć o kolegach z siłowni ?
UsuńMonogamia oczywiście jest możliwa, nikt nie zaprzecza 😬
Co do siłowni - Poznań. Środek tygodnia. Godzina policyjna. Idę sobie pustą drogą przechodząc obok jednej z większych siłowni. Rozglądam się - 5 osób. Wchodzę na Grindra i co? 4 osoby spośród wcześniej ujrzanych aktywnych na aplikacji, więc chyba coś w tym jest(?).
OdpowiedzUsuńCo do monogamii - nigdy nie wyzbędziemy jej się z kultury. Pomijam fakt, że jest to praktycznie nie możliwe, biorąc pod uwagę, że każdy z nas jest inny i dobiera wartości, którymi się kieruje w życiu w dużej mierze dobiera pod siebie. Mój starszy znajomy twierdzi, że monogamia jest dla starych gejów, kiedy popęd seksualny opada i możemy "lepiej" kontrolować naszymi instynktami. Moim skromnym zdaniem monogamia jest potrzebna. Nikt na starość być sam nie chce. A kto inny zainteresuje się "starym dziadem" jak nie inny "stary dziad"? Ewentualnie świeża 18-nastka :P ale to już inny temat i niekoniecznie wiążę się z szeroko rozumianą bliskością. Z chęcią napisałbym coś więcej, ale trwam w okresie maturalnej gorączki...
Hej Ersus :)
UsuńZ monogamia jest tak naprawdę, ze to my potrzebujemy drugiej osoby ( egoistyczne działanie) nie ma w tym nic złego i zawsze jestem pełen podziwu dla ludzi którzy idą ta droga przez życie
W dzisiejszych czasach nie tylko gaje chce się wyszaleć być samodzielnymi stad tez taka teza ze wiążemy się na starość
Życzę powodzenia na maturze 😊
Jestem lekarzem i czasami mam Panow leczacych u mnie swoje przypadlosci typu gonorrhea czy syfilis...
OdpowiedzUsuńco zauwazylem - granice miedzy tym co jest zwiazkiem a seksem - moi üpacjenci maja zwiazek z partnerem a seks dla seksu z kims innym.
twierdza ze da sie kochac A a miec seks z B zwlaszcza jak seksualnie z A nie wychodzi jak z B.
Ja jestem hetero i nie znam sie...
Wszystko jest kwestia indywidualną. Ta sytuacja dotyczy każdego człowieka bezwzględu na orientacje seksualna .
UsuńIle małżeństw z pozoru wydaje się być szczęśliwe a każdy czy tez jedna osoba ma kogoś na boku
Może to naiwne, ale wierzę w te związki, które są prawdziwe i od początku do końca czyste.
OdpowiedzUsuńWierzę też, że nawet jak jedna osoba zbłądzi, to można kontynuować taki związek, ale tylko na szczerości. Myśląc trzeźwo i racjonalnie. Owszem nie jest łatwo, ale można.
O ile nie skomplikujemy sobie życia, będzie łatwiej.
Ile przecież jest związków, które trwały latami od początku do śmierci i jeszcze dłużej.
Ostatnimi latami zwykło się mówić, że teraz jest łatwiej wyrzucić stary telewizor, niż go naprawiać i to porównuje się z małżeństwami. Młodzi teraz nie chcą naprawiać, wolą wyrzucić i kupić nowy, w tym odniesieniu znaleźć inny model - ale czy to jest najlepsze rozwiązanie?
Wierze , tez wierze , szanuje i podziwiam
UsuńOwszem jest możliwość życia dalej po " wypadku" ale szczerość to podstawa , prawda, uczciwość .
Jak wspomniałeś o nowym modelu. Takie mamy czat dziś mało kto walczy naprawia , jest tendencja do wymiany na lepszy
W piątek miałem problem. Przyszedł Pan z rzeżączka...i owrzodzeniem kilowym na żołędzi prącia a w sobotę jego narzeczony wraca....no i ..wiecie, jeszcze po leku dostal reakcji Jarischa Herxheimera
OdpowiedzUsuńKażdy z Nas ma wewnętrzną nadzieję, że wierność i monogamia istnieje, sprawia nam to przyjemność i powoduje, ze czujemy się bezpiecznie i komfortowo w świecie pełnym niepewności. Ileż to jednak razy w myślach rozbieraliśmy kelnera, który serwował nam kawę albo przystojniaka, którego minęliśmy w metrze. Rzeczywisosć pokazuje jednak, że wszystko ma swój początek i koniec. Również zwiazki. Zgadzam się jednak, że bywają związki monogamiczne.
OdpowiedzUsuńCzy to przytoczone "rozbieranie kelnera" to już jest koniec związku i początek czegoś nowego?
UsuńKażdy z nas potrzebuje poczucia bezpieczeństwa i miłości, a skakanie z kwiatka na kwiatek tego nie zapewni, oder?
" rozbieranie" kogoś w myślach to chyba norma. Nie sadze by to było coś złego
UsuńOwszem potrzebujemy monogamii bo potrzebujemy stabilizacji .
Tak upraszczając
:)
Usuń