Translate

Poznajmy się :)

poniedziałek, 24 października 2016

Fajnie być gejem

Inna melodia

rozmowy , gej rozmowy
Zdjęcie: Opracowanie własne, zakaz kopiowania



Ola- Piłeś kiedyś herbatę bardziej...jak by tak... no wiesz... pasywnie? -Ola miłośniczka herbaty jaśminowej. Uwielbiam te nasze rozmowy o seksie ukryte za subtelnymi metaforami.
Ja- Poczekaj bo to chyba metafora-chwila ciszy -No piłem- Wiesz ja eksperymentuję, czasem piję czasem parzę. Ostatnio wole parzyć. Wiesz ja parzę, ktoś się delektuję ale mamy przyjemność oboje.
Ola-  w sumie zazdroszczę. Dobrze mieć wybór.
Ja- możesz być dominą ?
Ola- ale to nie to samo
Ja- no tak pipią nie wyruchasz
Ola- Oski , wyznanie mojego życia. Będziesz świadkiem. Chciałabym być gejem
Ja- a czy ja Ci wspominałem, jak fajnie jest być gejem?
Ola- mówiłeś, ale stosowałam wyparcie tego faktu... teraz już nie mogę. Przegrałam życie. Nie dość, że nie gej to nie facet.
Ja- No widzisz. Fajniej być gejem niż heterykiem.
Możesz herbatę parzyć, możesz pozwolić by ci ją zaparzono. 
Wiesz o co chodzi, mogę pić drinki Cosmopolitan i oglądać SEX W WIELKIM MIEŚCIE, mogę pić piwo, powiedzą przecież to gej,mogę chodzić ubrany jak chcę i mogę w dresach zaginać na siłownię . Powiedzą to gej,a hetero ? Facet hetero nie może pić drinka Cosmopolitan, nie powinien oglądać tego serialu bo zaczną wyzywać go od ciot. Założy dres, od razu dadzą mu etykietkę "tępy Seba z blokowiska" Rozumiesz mamy jak by więcej możliwości.

Ja- Olu, gdy spotkamy się na promocji Twojej książki kupisz mi tulipany ?, ja Tobie kupie jaśmin.
Ola- tulipany?, różowe? he he he- słyszę głośny śmiech w głosowej wiadomości whatsApp-.
Ja- tak lubię- odpowiadam zdecydowanie.
Ja- Ty Olu!- podniesionym głosem-zobacz co mi się skojarzyło, wiesz czemu lubię tulipany ?
Ola- nie.
Ja- Tulipan, tuli pan,  Pan tuli, rozumiesz ?.
Ja- wiesz co Olu jeszcze zauważyłem krzywdzącego .
Ola- co?
Ja- zobacz u ans mówi się, zrobić komuś loda, możesz być w tym aktywny bądź pasywny. Ty jako kobieta również. Ale zobacz o co mi chodzi. U nas facetów określa się robienie loda, brzmi ładnie i sympatycznie, a w was kobiet ? wylizać jej patelnie - pyrchnąłem  głośnym śmiechem he he he-

(Ola, to dziewczyna,a w sumie kobieta, która pisze książkę, gdzie głównym wątkiem jest miłość dwóch gejów. Nie podrywać- Jak poznałem Olę)


     Z Robertem, moim przyjacielem dawno się nie widziałem,aczkolwiek mamy stały kontakt telefoniczny.
Ja- No i jak tam dwu tygodniowe rozstanie z Erykiem, radzisz sobie? (Eryk w sprawach "zawodowych" musiał wyjechać)
Robert- wiesz ciężko było, pierwszy dzień. Wtedy tak zastanawiałem się czy mógł bym na nowo być sam.
Ja- no i co ?
Robert- wiesz,nie przeszkadza mi fakt, że widujemy się kilka razy w tygodniu, ale nie chciałbym z nim zamieszkać. Zresztą nie tylko, że z nim ogólnie z nikim. Burzyło by to mój spokój.
Ja- wiesz, gdybym nie był z Bigem, nie wiem czy umiał by odnaleźć się w kolejnym związku. Wiesz randki, spotkania, nowi ludzi, jak najbardziej ale związek?. Szczerze w to wątpię. Aczkolwiek związek jest to coś, czego potrzebuje.
Robert- ja też muszę mieć kogoś przy sobie.Tak jak wspomniałem nie mieszkać, ale ...-nie dokończył zdania ale chyba wiemy co chciał przekazać.
Ja- wiesz co, Robert zobacz ile w naszych miłościach, w tym uczucie jest egoizmu. Czytam właśnie książkę PRZEBUDZENIE Antohnnego de Mello, i tam jest taki piękny i mądry tekst własnie o miłości i o zależności między ludzkiej- w tym momencie szybkim krokiem odchodząc od kuchenki, gdzie robiłem sobie obiad, poszedłem do sypialni. Zgarnąłem z szafki nocnej jedną z dwóch książkę, które tam były i zacząłem kartkować te strony z zaznaczonymi żółtymi karteczkami. Żółte karteczki sygnalizują interesującą zawartość na danej stronie.
Ja- Mam znalazłem-krzyknąłem- Robert jesteś?
Robert- no dawaj.
Ja- cytuję "nie ma zależności. Nie żądam, abyś uczynił mnie szczęśliwym; moje szczęście nie jest zależne od Ciebie. Jeśli mnie opuścisz, nie będę się rozczulał nad sobą, twoje towarzystwo sprawia mi wielką radość, ale mogę zatrzymywać cię kurczowo dla siebie. (...) To, co naprawdę mnie cieszy, to nie ty; to coś większego niż ty i ja. To coś - jak odkryłem-jest podobne do symfonii, jest osobliwym rodzajem orkiestry grającej jakąś melodię w twojej obecności, ale kiedy odejdziesz, orkiestra grać nie przestanie. Gdy spotkam kogoś innego, gra ona inną melodię".- w tym momencie przerywa mi Robert.
Robert- Oskar, posłuchaj.
Ja- poczekaj nie skończyłem teraz jest najlepsze ..."Gdy spotkam kogoś innego, gra ona inna melodię, również zachwycającą. A kiedy jestem są, orkiestra gra nadal. Jej repertuar jest olbrzymi, nigdy grać nie przestaje."
Widzisz ten tekst świadczy o tym, że my jesteśmy nauczeni kochać, bo to my potrzebujemy czegoś. Chociażby wspólnych nocy. To my mówimy "chce", by mnie ktoś przytulił, pocałował itd. Myślimy w kontekście posiadania osoby, która sprawiałaby nam radość.
Robert- tak ok, ale wiesz co poczekaj - Robert wydawał się nie zainteresowany cytatem i moimi mądrościami, które wywnioskowałem z lektury- Powiedz mi Oskar, myślałeś z kim chciałbyś być ? jak by z Bigem Ci się nie ułożyło ?
Ja-  wiesz co .. szczerze tak, czasami mam- Robert kolejny raz wtrąca swoje słowa-
Robert- wiesz mam radę dla Ciebie. Oskar tylko proszę nie bierz się za tych arabów, poszukaj sobie jakiegoś fajnego Niemca. Tylko tez tak nie od razu od dupy strony żeby to było.
Ja- ha ha ha wybuchłem głośny śmiechem. Robi dzięki za rady, ty to kurwa jak coś powiesz.
Ale wiesz co -po  krótkiej chwili uspokojenia się po ataku śmiechu- ostatnio jak byłem w klubie z Januszem spotkałem tego Twojego znajomego, przystojny brunet-tak na niego mówię-link-
Więc kiedy byłem w klubie -opowiadam dalej- oczywiście rozmawialiśmy ze sobą, i o dziwo zaczął mi się żalić .
Robert- żalić ?
Ja- tak żalić! Jest sam, tzn spotyka się z kimś ale jak on to powiedział, chciał by takiego chłopaka jak ja. Który jest przy nim nie tylko w nocy ale również kiedy rano się budzi, z którym by był na co dzień.
Robert- i co mu odpowiedziałeś ?
Ja- wiesz chyba palnąłem głupotę. Powiedziałem mu, że jak nie będę z Bigem to się do niego odezwę.
Robert- Ty to jesteś zajebisty. Masz chłopaka a już znalazł sobie alternatywę.



6 komentarzy:

  1. No pewnie, że fajnie być gejem. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tekst z przymrużeniem oka , ale ja nie narzekam tak czy inaczej :D

      Usuń
  2. Bycie gejem jest super :D bez wstydu można słuchać Beyonce, Britney Spears czy Ariany Grande, oglądać Gotowe na wszystko, Sex w wielkim mieście albo Królowe krzyku i nikt ci nie zwróci na to uwagi a koleżanki będą zachwycone xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie załapałeś to co chciałem przekazać :D
      Britney, Madonna, Steczkowska i nikt sie nie czepia :D

      Usuń
  3. Z tym byciem gejem to ciekawa myśl, ale... To gówno prawda. Ci z nas, którzy są sobą, to szczęściarze. Ci z nas, którzy nie boją się reakcji innych, to szczęściarze. Może to być facet hetero, który żartuje ze swojej męskości, może być to facet homo żartujący ze swojego gejostwa. Nie znam zbyt wielu takich osób. Dwóch kolegów hetero takich mam. A chciałbym powiedzieć, że sam jestem taki. Ale jednak czasami jeszcze chciałbym nie mieć problemów z coming outem, itp. Ale to się zmienia ostatnio bardzo dynamicznie i na plus.

    Co nam daje przewagę nad heterykami? Możemy się pieprzyć ile wlezie bez strachu, że zaciążymy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. HA HA o tej ciąży miałem rozmowę w pracy z moja kierowniczką. Pytały czy ja i Big chcemy adoptować dzieci, po czy dodała no bo przecież sami sobie nie zrobicie bo jak ? Zaczęła się śmiać i dodała, Oskar musisz jakaś dziewczynę zapłodzić :D

      Usuń

Dzięki za uwagę :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...