Najważniejszą rzeczą jest sprawianie radości bliźnim – to najlepsze, co można uczynić na tym świecie. - Peter Rosegger
Moi drodzy, czas Świąt to oczywiście, zastawiony stół wypiekami naszych matek, czy babć. To prezenty pod choinką, która świeci milionami kolorowych światełek. Ale to też okazja by spędzić z bliskimi chwile, na które nie zawsze ma się czas. To moment by zapomnieć o troskach, problemach, a okazja by obdarować się nawzajem uśmiechem, i serdecznością. Pamiętajmy, też o tym by otworzyć się na drugiego człowieka, by nie musiał zakładać maski z uśmiechem, ale żeby uśmiech na twarzy pojawił się szczerze i spontanicznie.
Życzę Wam i waszym bliskim zdrowia, oraz miłości, bo to najważniejsze. Sił i pasji w realizacji marzeń i planów. Radosnych chwil-WSZYSTKIEGO DOBREGO
Robert już siedział na ręczniku sali gdzie odbywały się zajęcia z Jogi. Jak zwykle przyszedłem w ostatniej minucie. Zajmujemy miejsce w rogu by móc spokojnie porozmawiać, chociaż na zajęciach powinna być całkowita cisza.
Wszyscy już siedzieli, nawet Pani instruktor.
Mam kartę do tego Sport klubu, natomiast Robert zawsze wchodzi na tzw. próbny trening. Wystarczy zostawić swój dowód osobisty i można wejść za darmo trzy razy. Biorąc pod uwagę, że nikt tego nie kontroluje a mój przyjaciel i tak nie chodzi regularnie na zajęcia korzysta z opcji "próby" więcej razy niż na to regulamin pozwala.
Ja- więc jak układa Ci się z Mariuszem? (więcej o ich związku-seks z księdzem) -zapytałem bo to był min. cel naszego spotkania- ich związek. Odkąd Mariusz wyjechał na trzy tygodnie w sprawach "zawodowych" jak my to nazywamy relacje między nimi się pogorszyły.
Musieliśmy rozmawiać szeptem bo zajęcia się już rozpoczęły.
W tle nastrojowa indyjska muzyka, i pierwsze ruchy, które miały doprowadzić do pozycji wyciągniętego kąta. Pozycja stojąca, w której wyciągamy jeden bok od końca jednej reki do stopy jednej nogi poprzez tułów, który ma być linią prostą. Drugą dłoń kładziemy na podłodze równolegle do drugiej nogi.
Robert- Mariusz powiedział, że nie jest pewny tego uczucia do mnie. Coś zgasło w nim, tzn to uczucie. Kocha mnie ale już nie czuje tego jak na początku.
-Robert, a Ty co czujesz ?
Robert- kocham go. U mnie nic się nie zmieniło to on ma mniej ochoty na seks, nie podniecam już go tak jak wcześniej.
Ja-myślę, że to nie ma nic do rzeczy. Jesteś przystojnym i inteligentnym facetem. Jesteście dość długo ze sobą, w związku to normalne, że z czasem przychodzi oziębienie stosunków. Nastaje dzień powszedni.
Robert- tak ale ... on już coraz mniej czasu ma dla mnie ...
Ja- wiesz- przerwałem mu w zdaniu- jakie mam zdanie na temat związków z księżmi.
Robert- wiem..-odpowiedział spoglądając na instruktorkę.
Ja- hmm... miałem się Ciebie o coś zapytać, ale zapomniałem o co -powiedziałem patrząc w podłogę.
Robert- 15
Ja-co?
Robert- 15 cm.-spojrzał mi w oczy z uśmiechem na twarzy
Ja- pfff-zaśmiałem na tyle głośno, że pani przed nami podczas wykonywania ADHO MUKHA, czyli pies z głową do dołu, plecami prosto, wytkniętym tyłkiem do góry i prostymi nogami spojrzała na mnie zniesmaczoną miną. Zastanawiałem się przez chwilę co było gorsze?. Jej kwaśna mina czy białe majtki przebijające się przez w pół przezroczystych leginsach.
Miłość, zauroczenie nie zawsze jest naszym sprzymierzeńcem. Robert poszedł do domu wieczorem oczekując telefonu od swojego faceta. Chłopak zakochał się w facecie w którym nie powinien. Relacje z księżmi, z mężczyznami, którzy mieli już inne związki zawszy spychały tych dodatkowych na drugi tor. Prędzej czy później będzie trzeba zabrać swoje rzeczy i pójść dalej swoją ścieżką a ich zostawiając w związkach, którą wybrali wcześniej.
Więc czy jest sens by angażować się w taki układ ? Nie można sobie powiedzieć "nie,nie mogę bo to i tak nie ma szans ?". Darować sobie te chwile radość, by później nie cierpieć i odbierać sobie szanse na poznanie nowych ludzi ?
Zbliżamy się do końca roku 2016. Zaledwie kilka dnia dzieli nas od Świąt Bożego Narodzenia a następnie w mgnieniu oka przywitamy Nowy Rok. Od pewnego czasu w nawale pracy, obowiązków domowych, szukałem , a w zasadzie próbowałem w ciągu dnia odnaleźć chwilę spokoju tylko dla siebie. Nie udawało mi się. Tak mi się wydaje bo każdego nowego dnia budziłem się i mówiłem sobie "dziś muszę zdążyć zrobić to..., to... a potem odpocznę"- nie udawało mi się. Ponownie wpadłem w pułapkę czasu, chcą go zatrzymać. A tego zrobić nie można. Przypomniał mi się bohater powieści "Zaklinacz czasu" Mitcha Alboma , Victor, który chciał zrobić wszystko by żyć wiecznie. Poczułem się trochę jak on. Nieudolnie próbując złamać prawo natury. Zamiast rozwinąć żagiel, ja walczyłem z wiatrem.
Stary Rok był czasem przemian i przypatrywania się sobie. Czas niezwykły. Skończyłem trzydzieści lat, mój blog w listopadzie świętował trzecie urodziny. Poznałem nowych ludzi. Czas który poświęciłem na medytacji, czytaniu książek, poznawaniu samego siebie, nie był stracony. Wiem , że nadchodzą zmiany. Wiem to, bo ja się zmieniłem, a więc to ja będę tym wiatrem, i tym żaglem.
Stary rok zabrał mi, mojej rodzinie, ostatnia osobą z najstarszego pokolenia, natomiast dał początek też nowemu życiu, które pojawi się w połowie przyszłego roku.
"Mówisz do mnie moja, a ja jestem niczyja. Jak wiosna, co skowronkom i przebiśniegom sprzyja, Jak gwiazda, która wieczorem we mgle gęstej moknie, i jak smutny cień brzozy porzucony na oknie znajdziesz moje odbicie we wszystkich wodach świata, lecz gdy zanurzysz dłonie, ażeby je schwytać, przecieknie ci przez palce,poświatą księżyca." (J. Steczkowska -Mówisz do mnie moja)
Ważne abyśmy zrozumieli siebie, to kim jesteśmy, to jak czujemy i jak chcemy żyć. Nikt za nas naszego życia nie przeżyje, a więc nikt nie może nam go zaplanować. Nasze życie-nasz wybór.
Bądźmy świadomi tego czego chcemy, i podążajmy w tym kierunku. Nie dajmy się zbić z tropu, nie dajmy się zwieść, słowom, że nie wypada, że inni tego nie robią. Inni to nie MY. Masz swój świat, dbaj o niego by żyć w przebudzeniu i pragnieniu życia.
"(...) pragnę, być zwariowana i przeżyć swoje życie tak, jak mnie się podoba, a nie jak się podoba innym."
(P.Coelho-Weronika postanawia umrzeć)
"(...) niektórzy całe życie potrafią przeżyć w przekonaniu, że oni naprawdę są ta foremką, że ta foremka, w którą ich wsadzono, to prawdziwi oni, i umierają, nigdy dla samych siebie się nie rodząc."
" Wtopiłem się w społeczeństwo. Zwabiony kolorowymi obrazkami poszedłem bezmyślnie za tłumem, dałem się zamknąć w świecie sztucznie wykreowanych wartości, podporządkować odczłowieczającym regułom, które odcinały mnie od samego siebie coraz bardziej. A gdy zostałem już tylko wydmuszką, dałem się wcisnąć w kostium, na twarz naciągnąć maskę, zamknąć się w sztucznej klatce, którą potem sam budowałem i pielęgnowałem, przekonany, że robię dobrze. Bo wszyscy tak robią, więc ja też powinienem. Grać, udawać,egzystować, ale nie żyć."
(M. Czarnecki-Otwórz oczy zaraz świt)
"(...) człowiek zawsze jest sam, ze strachu stara się z kimś związać, by pokonać samotność, co- w ostatecznym rachunku-nigdy się nie udaje; dlatego należy znaleźć taką osobę, która w twoim towarzystwie poczuje, że była jest i będzie, od zawsze i na zawsze-samotna"
I. Karpowicz- Gesty
"Jakie to urzekające! Czyż to nie cudowne? Kochałaby mnie kosztem swojego szczęścia, a ja kochałbym ją kosztem mego szczęścia. I tak mielibyśmy w konsekwencji dwie nieszczęśliwe istoty. Ale to nie ważne, nich żyje miłość."
" "(...)Dlaczego jesteś szczęśliwa?, odpowie Ci ona:" A dlaczego by nie?" "
"Przebudzenie to życie nie według reguł narzuconych mi przez innych, ale zgodnie z tym, jak tobie się wydaje. I zrozum to nie egoizm. Egoizmem jest wymaganie od innych, by żyli życiem, które akurat tobie wydaje się najwłaściwsze. To jest egoizm. Żyć swoim życiem nie jest egoizmem. Egoizm zawiera się w żądaniu, by ktoś żył zgodnie z twoimi upodobaniami, żył dla twojej próżności, dla twojego zysku i twojej przyjemności. "
A. de Mello- Przebudzenie
"A potem któregoś dnia zaczniesz szukać siebie w lustrze i nie będziesz w stanie się zidentyfikować - będziesz widzieć jedynie wszystkich innych. Będziesz wiedział, że zrobiłeś to, czego inni po tobie oczekiwali. Zasymilujesz się. Znienawidzisz się za to, bo będzie za późno."
M. Quick- Wszystko to, co wyjątkowe
"(...) chwilę albo się łapie,albo pozwala jej się minąć"