Translate

Poznajmy się :)

sobota, 12 stycznia 2019

Jednak nie

Jakbyś chciał poruchać, daj znać

gej blog, gejowskie opowiadania, soakr gej w miescie, oskar blog,
Zdjęcie: Opracowanie własne, zakaz kopiowania





     Po skończonym treningu kieruję się do szatni, rozbieram się i idę pod prysznic.
Pod trzy natryskową kabiną jestem sam. Nagle wchodzi koleś. Odwiesza ręcznik na wieszaku przy ścianie, staje obok mnie. Kojarzę go. To ten sam typ, który dziś przez cały czas gdy tylko obok niego przechodziłem nie spuszczał ze mnie wzroku.
     Gdy pierwszym razem zorientowałem się, że ktoś mi się przygląda, pomyślałem, że może się znamy. Znamy się z widzenia. Na siłowni, jest to normalne. Przychodzę tu regularnie więc gdy mijam się z kimś w przejściu czy na sali, z czasem wymieniamy się uśmiechem, czy powitalnym "hi".
     Tego typa widzę pierwszy raz. Nie wysoki blondyn, normalnej budowy. Całkiem przystojny.
Po tym gdy pierwszy raz zobaczył, zorientowałem się o co mu chodzi. Gej, który prawdopodobnie szuka przygody na siłowni. Miał jednoznaczne spojrzenie, a ja przez to jedno znacznie go oceniłem.
Pod tym prysznicem również mi się przyglądał.  Nasze spojrzenia przez chwile się spotkały, patrzył głęboko w oczy, co miałem odczytać ?
Starałem się nie zwracać na niego uwagi, ale gdy zorientowałem się, że koleś ma prawie wzwód, to sam musiałem odkręcić korek z zimną wodą. Stałem tak przez chwilę pod strumieniem wody a następnie po wytarciu się wyszedłem.
Jakkolwiek przystojny on był, nie interesowało mnie to. Ubrałem się i wyszedłem.

     To zabawne jak tu ludzie są otwarci na podryw. Wiem, że dążymy do równouprawnienia, a ostatnio nawet gdy jechałem metrem na szybie był plakat z napisem "Jesteś lesbijką, całujesz się tylko w domu? - Rozmawiajmy o dyskryminacji" potwierdza fakt, że przynajmniej Niemcy, teoretycznie nie mają nic przeciwko homoseksualistom. Zresztą już o tym wspominałem. (GEJE W NIEMCZECH)

     Podobno akcję miałem z pewną dziewczyną, również na tej siłowni.
Wychodząc z szatni, mając jak zawsze słuchawki w uszach zderzyłem się z drobną brunetką, której wypadł bidon z ręki. Podniosłem go, oddałem, przeprosiłem pytając też czy nic jej się nie stało i poszedłem dalej.
     Dziewczyna za każdym razem kiedy obok mnie przechodziła spoglądała na mnie z uśmiechem na twarzy. Raz coś zagadała, ale nie byłem chętny do rozmowy. Peszyło mnie to!
Nie wiem czy chciała być zwyczajnie miła, czy coś więcej, jednakże byłem skrępowany. Nie lubię być podrywany przez kobiety. Nie wiem jak się zachować.

    Blondyn, o którym wspominałem na początku dał o sobie znać na moim prywatnym Instagramie.
(link do instagramu Bloga) Okazało się, że śledził mój profil już od jakiego czasu. Nie jest to trudne, gdyż ma hasztagi z nazwą mojej siłowni. Napisał do mnie, że mnie widział i miło będzie jeśli zamienimy następnym razem kilka zdań.
Minęło może, ze dwa tygodnie, kiedy będąc na siłowni, a w zasadzie już w drodze do wyjścia  spotkałem przypadkiem Zahira. (więcej o Zahir) Rozmawialiśmy chwilę, a następnie pożegnaliśmy się i ruszyłem dalej. Kilka minut później dostałem wiadomość na Instragramie od tego blondyna- Darko się nazywa.
-Przed chwilką Cię widziałem, ten koleś to Twój chłopak ?- napisał
-Hej, nie, to mój kolega. Czemu nie podszedłeś aby się przywitać ?
-Nie chciałem, bo znam tego chłopaka.
- To tym bardziej - napisałem do niego.
-Mieliśmy seks. Ty nie chciałeś ze mną.
-Mam chłopaka, wspominałem Ci o tym.
-Wiem, ale jakbyś chciał poruchać to daj znać.
 
     Rozbawiał mnie ta wiadomość do łez. Jak widać, dziś ludzie nie bawią się w metafory, czułe słówka. Konkretnie chcesz poruchać ? To ja ci się wypnę!
Oczywiście, nie mam nic przeciwko temu. Jego sprawa. O Zahirze i jego przypadkach słyszałem już nie raz. W naszym małym gejowski świecie wiadomości szybko się rozchodzą. Niestety. Wydawało mi się, że jeśli ktoś lubi przygodny seks, to takie osoby będą raczej milczeć o tym "kto z kim i ile razy" jednak nie!
     Jeden z moich znajomych (również z siłowni), gdy zobaczył moje Instastory z Zahirem zdziwił się, że jesteśmy takimi bliskimi znajomymi. Bliski znajomy, to może za duże słowo, ale czasem spotykamy się na obiad czy wino. Kolega nie miał najlepszego zdania o Zahirze, mówiąc, że to podlotek, który biega za każdym.

     O tym, że nasz tęczowy świat lubi plotkować doświadczyłem na własnej skórze.
Ze dwa lata temu będąc w klubie gejowskim (link) słyszałem jak kilku kolesi, którzy stali ze dwa metry ode mnie mówili coś na mój temat. Usłyszałem "Tak to ten polak" a gdy odwróciłem się w ich stronę wszyscy patrzyli w moim kierunku z dziwnym wyrazem twarzy. Nie wiem o co chodziło, wszakże nie interesuje się plotkami na mój temat, to jednak poczułem się dziwnie. To było moje może z trzecie czy czwarte wyjście do tego klubu. Fakt, że to jedyny gejowski klub w mieście. Co mogli o mnie powiedzieć? -Nie wiem.

 
   

16 komentarzy:

  1. Zdradziles kiedys?

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakbyś chciał poruchać, to wiesz gdzie mnie szukać xD ciekawa prostolijnijność, nadeszły takie czasy, że nie wszystkim chce się bawić we flirt, żeby pójść z kimś do łóżka. Zabiegani jesteśmy :D

    Ja w swoim życiu nasłuchałem się plotek na swój temat, choć nie wiem czy moje sekrety to też plotki. Jakoś się na to uodporniłem. Ale ciekawski jestem, więc jak ktoś gada coś za moimi plecami, to chętnie się dowiem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha ha ... takie czasy wszystko w biegu i z zegarkiem w reku :D
      Powiem Ci, że ja też jestem ciekawski i lubię czasem posłuchać co ludzie o mnie mówią :D

      Usuń
  3. Witaj Oskar no tak ale tez troche sobie czasu zostaw na odedchniencie nie tylko w biegu . A ciekawy jest kazy z nasz niekturzy mniej drudzy wiencej a ja w połowie 😁😄🤗uwazaj na siebie . Pozdrawiam serdecznie 😘Stani

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hejo Stani :)
      Niedługo mam urlop i lecę prawie na dwa tygodnie do Polski :) Tam zamierzam leniuchować :)
      Pozdrawiam :) :) :)

      Usuń
    2. Witaj ja tez jestem od 25.1. w Polsce 😀😄

      Usuń
  4. …ja nie pojmuję. Nie sadzę by do lamusa odeszła elementarna kultura. Nie odeszła więc facet po swoim pytaniu , jeśli nie dostał w zęby powinien skończyć na śmietniku pamięci. Próbował pan usprawiedliwić, tak odebrałam, swoim tekstem, brak zasad, kultury, klasy ale po co. Chyba że mówi pan o zasadach panujących w burdelu. Tam nie ma czasu . Jest towar. Niejednoznacznie pana postrzegam. Zdjęcia, chęć bycia rzeczą. Teksty, chęć bycia człowiekiem. W jedno mi się to nie składa. … no tak, zawsze widziałam inaczej więc jeśli by miał pan ochotę się na mój sąd pogniewać, to kiepski pomysł…. I teraz przyszło mi do głowy, czy gdyby była zachowana forma per pan… czy przytoczona propozycja by zaistniała ? Niszczymy bariery a potem narzekamy ,że nam świnie na grządki włażą….

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam :)
      Jeśli chcemy kogoś osądzać, to proszę bardzo. Ale jak Pani wspomniała, to tylko zdjęcie, to tylko kawałek tekstu. Na tej postawie można kogoś ocenić, ale po co?
      Proszę pamiętać i wziąć pod uwagę, że to Blog, jest dla mnie wazna forma tekstu (najważniejsza) ale również zdjęcia, które staram się robić pod tekst. Zdjęcia mają po części oddać zawartość tekstu.
      Koleś jest na śmietniku pamięci. Nie są to osoby, z którymi spędzał bym czas w majowe popołudniu przy stoliku z kawą.

      Z formą PAN/PANI, ma Panie rację, chociaż ja osobiście luźno do tego podchodzę. Jeśli ktoś jest mniej więcej w moim wieku kieruje się do niego na TY. Nie krytykuję Pani podejścia, gdyż jest ona pełne szacunku i kultury, mam zwyczajnie inaczej.

      Usuń
    2. Sama jestem tylko lub aż postacią , stworzoną, może prawdziwą i mając tego świadomość potrafię się zapomnieć i uznać ,że ktoś jest, gdy mnie nie ma. Napisałam, czasem pisze do pana jak gdyby ale przecież pisze do mojego obrazu jaki wytworzył tekst przez pana napisany czy zdjęcie wprowadzające zamieszanie. Po prawdzie pan , rzeczywisty dla mnie nie istnieje. Takie to bagno internetu....wciąga nawet jak tego nie dostrzegamy. Drąży mnie ostatnio pewien dylemat. Czy gdyby cały burdel, wszystkie dziewczyny oddawały sie jednego dnia by zyski przeznaczyć na WOŚP pana Owsiaka....czy to dobro by było czy jednak kurewstwo. Jak pan sądzi ?

      Usuń
    3. ha ha wie pani co mi przyszło na myśl ?. Panowi, mężowie, którzy korzystają z usług owych pań mieli by dobrą wymówkę:kochani ja tylko wspomagałem WOSP :D
      Żeby odpowiedzieć na pani pytanie, trzeba było odpowiedzieć sobie na pytanie czy bycie prostytutką jest czymś złym ? W naszym świecie, w naszej kulturze bycie kobietą do towarzystwa kojarzy się źle. Ogólnie kobieta, która ma wielu seksualnych partnerów jest uważana za dziwkę, facet już nie. Facet w takim przypadku będzie macho.
      Odnośnie prostytucji i podobnych przemyśleń czy to dobre czy złe polecam książkę P.Coelho 11 MINUT. Własnie czytam, trzeci czy czwarty raz.

      Usuń
    4. Gdybym chciała znać zdanie pana Coelho, jego bym zapytała...
      Pytanie czy prostytucja jest czymś złym jest ... rozumiem żartem z pana strony bo nie podejrzewam wątpliwości w tym względzie.

      Usuń
    5. Moje wątpliwości nie były ironiczne. Czy prostytucja jest czymś złym?
      Według naszej kultury, czymś niemoralnym.
      Tak jak wspomniałem powyżej. Jeśli umawiamy się na seks randki (pomijając facet czy kobieta) to jest OK, ale branie za to kasy już nie. Hmm paradoks.
      Jesli już coś mam określić złem to raczej facetów, którzy mają partnerki a korzystają z takich usług. Aczkolwiek wszystko to indywidualna sprawa.

      Usuń
  5. Nagle dostrzegłam z uśmiechem ,że jestem za równouprawnieniem i faceta który ma wiele partnerek czy partnerów, jak tam lubi, też nazywam dziwką. Czasami. Czasami mamy do czynienia z uzależnieniem .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój facet mówi tak "wiesz facet to co innego ale kobiecie nie wypada" no krew mnie zalewa jak to słyszę. Co wypada to wypada i kobiecie i facetowi.

      Usuń
  6. 😢jestem smutny bo mi nigdy nikt nie zaproponował seksu i nigdy nie miałem nikogo z kim mógłbym razem to robić (jestem młody żebyś nie pomyślał że jestem jakiś starym prykiem) nie miałem nikogo i zakładam że nikogo nie będe miał gdyż jest mi ciężko poznać nowe osoby a poznanie jakiegoś miłego geja albo w ogóle geja granicy z cudem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś wymyśliłem takie głupie powiedzenie: W szambie szukasz, gówno znajdziesz.
      Wszystko zależy od tego jaki tym sam jesteś i jakich ludzi do siebie przyciągasz. Mam wrażenie, że jesteś jeszcze bardzo młody. Dbaj o swój rozwój osobisty, kształtuj swój charakter i osobowość. Z czasem pojawią się fajni ludzie na Twojej drodze.

      Usuń

Dzięki za uwagę :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...