Boją się przed sobą przyznać o swoich skłonnościach homoseksualnych
Zdjęcie: Opracowanie własne, zakaz kopiowania. |
"Do problemu należy podchodzić delikatnie, ponieważ homofobów może teraz jeszcze mocniej dotykać to, co mówią o nich homoseksualiści"
Cytuje fragment artykułu pt "Obrażają, bo sami są homoseksualistami. Naukowcy demaskują homofobię.".
Z artykułu wynika, że kolejny raz naukowcy dowodzą że najczęstsza przyczyną homofobii jest homoseksualizm.
Myślę, że te badania na nikim aż tak wielkiego szoku nie zrobiły. Od lat się o tym mówiło i ja osobiście się z tym zgadzam.
Rozśmieszył mnie jedynie tekst o tym by do sprawy podchodzić delikatnie aby przypadkiem homofoba czymś nie urazić. Szczególnie boją się napiętnowania z naszej strony.
Przez lata osoby homoseksualne były napiętnowane, obrażane, nie raz osoby publiczne wypowiadały się negatywnie o środowisku LGBT i to było w porządku! Teraz natomiast boją się by role się nie odwróciły?
Do mnie obrażliwe słowa nigdy nie trafiały. Zawsze tłumaczyłem sobie to w sposób, że mam do czynienia z ciemnogrodem. Szkoda mi tych ludzi, oraz tych, którzy chowają się przed strachem. Boją się być sobą.
Nie jednokrotnie swego czasu będąc na czatach (portalach randkowych) pojawiała się osoba, która wylewała swoją nienawiść pisząc obraźliwe słowa.
Często zdarzało mi się, że wchodziłem w polemikę z takimi osobami.
Uświadamiam takie osoby o ich homoseksualizmie. Oczywiście, żadne słowa do takich osób nie docierały wręcz budziły jeszcze większą agresję, co mnie jeszcze bardziej bawiło.
Tylko po co deklarujący się jako osoba heteroseksualna wchodzi na czat przeznaczony dla gejów?
Jestem w stanie zrozumieć osoby, które mówią, że homoseksualizm to coś dziwnego. Nie znają prywatnie takiej osoby. Nie maja pojęcia czym jest homoseksualizm, często jest też mylony z pedofilią. Takie osoby mogą budować swoją wiedzę na ten temat z telewizji, która najczęściej pokazuje skrajności, bądź od innych osób które również nie posiadają podstawowej wiedzy.
Takie osoby nie wchodzą w dyskusję, a już na pewno nie manifestują swego sprzeciwu.
Natomiast zachowanie homofobów zawsze budziło we mnie zdziwienie.
Jeśli nie tolerują gejów lesbijek, nie akceptują i nienawidzą po co poświęcają im tyle swego czasu?
Osobiście byłoby mi szkoda marnować czas, wychodząc na miasto i kilka godzin krzycząc, że nie lubię gejów.
Co to kogo obchodzi czego Ty nie lubisz i jakie ma to znaczenie?
Ja nie lubię piosenek Dody, to znaczy, że teraz mam wchodzić na je strony i pisać negatywne komentarze o jej twórczości. W jakim celu? - jaki to ma sens?
Czy nie szkoda czasu na rzeczy które nas nie dotyczą ?
Skoro deklarujesz się jako heteryk co masz wspólnego z gejami ?
Żal mi takich ludzi ich zachowanie ewidentnie wskazuje na zakłócenia psychiczne.
Tak bardzo boją się przed sobą przyznać o swoich skłonnościach homoseksualnych (jak mówią badania, część z tych osób jest homoseksualna), że z tej złości atakują osoby które z tym nie mają problemów?
A sami wieczorem w zaciszu domowym oglądają filmy gay porno?.
Autora słów o tym, że homofoby mogą być teraz atakowani przez homoseksualistów raczę uspokoić.
Aktywni homofoby nie są na tyle zdolni i inteligentne by przeczytać powyższy artykuł a badaniach i ich wynikach więc nie będą świadomi o czym mowa.
Jakiś czas temu na jakimś portalu, młody zdolny chłopak (nie gej) pochwalił się zdjęciem jakie zrobił na słynnym Placu Zbawiciela - zdjęcie tęczy.
W zasadzie w centrum zdjęcia była grupka ludzi, rozmawiali byli uśmiechnięci a w tle była tęcza.
Wdałem się w dyskusję z jakimś typkiem odnośnie tego symbolu. Ludzie zamiast podziwiać jakoś wykonania zdjęcia oburzali się na widok tęczy i rzekomego jej znaczenia.
Koleś próbował mi udowodnić że geje to myślą tylko o seksie i bardzo to eksponują dlatego społeczeństwo się oburza podając za przykład Darkroom w clubach gejowskich.
Skąd on wie o takich miejscach? Będąc heterykiem chyba tam nie zagląda ?
A po drugie jaki musi być ograniczony i stereotypowy sugerując mi, że wszyscy geje z tych miejsc korzystają!?.
Na myśl przychodzi od razu kontr atak. Po co burdele wypełnione prostytutkami? Co one robią przy głównych drogach ? -prostują znaki drogowe ? Z pewnością nie jedno wyprostowały a na pewno nie był to drogowskaz.
Opanujmy się! Człowiek człowiekowi nie może być wrogiem!
Witam
OdpowiedzUsuńTak sie wczytalem w Twojego bloga ze przeczytalem calego w 3 dni w kazdy wieczor ile mialem czasu I oderwac sie nie moglem, ze az moj byl zazdrosny hehehe. Ale bardzo mi sie spodobal Twoj blog I bardzo duzo wspolnego mamy szczegolnie z wolnym czasem I spedzaniem go. Mam dokladnie te same sytuacje w zwiazku co Ty. W niektorych wpisach to jak ujmowales pewne sytuacje opisem to az mi pewne cisnienie wzrastalo, szczegolnie sytuacje z przyjacielem w parku zazdroszcze chcialbym takie cos przezyc, bo moj nie lubi akurat tego I nigdy jeszcze nie doznalem. A ja wielo krotnie z checia robilem bo to przyjemne ale powiedzialem nje bo nie odwzajemnione nigdy :p z wielka checia bede obserwowac nowe posty I chetnie popisze cos bo to fajne miec z kims popisac o czyms co gryzie cos fajnego I wg a tez nie mam z kim sie podzielic nie raz swoimi problemami rodzina nie wie kilkoro znajomych tylko ale to I tak nie latwe.
Pozdrawiam cieplutko z Rotterdamu :)
Witam Cie kolego :)
UsuńDziękuję za miłe słowa :)
W trzy dni cały blog- hmmm... muszę chyba częściej pisać :D
Byłem kilka razy w Holandii, najczęściej jeździmy do Zandvoort, urocze kurortowe miasteczko.
Ogólnie Holandią jestem zachwycony ;)
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Nie całe trzy dni tylko wieczorami ile miałem czasu :) o i ten pomysł mi się podoba częściej zaglądaj bo wszyscy blogerzy tak rzadko piszą że się potem nudzę i zapominam, a z chęcią sobie poczytam i popiszę :)
UsuńCo do Zandvoort nie wiem nie byłem tam jeszcze ale ja lubię ten nasz Rotterdam to moja druga miłość po Krakowie :)
Ja też jestem zachwycony Holandią choć jak się tu żyję już to też przychodzą problemy jak wszędzie ale i tak mi lepiej niż w Polsce mogę być sobą nie ukrywać się:) tylko tęskno mi za rodzinką i przyjaciółmi:(
Artykuł też czytałem i przyznam szczerze, że również mnie dziwi po co ktoś zawraca sobie głowę kimś, kogo nie lubi, etc. no po co mi marnować czas na kogoś, skoro mógłbym sporzytkować go lepiej, a przede wszystkim przyjemniej.
OdpowiedzUsuńWiele obrazów w życiu jest wytworzonych mylnie, tak powstały stereotypy i ciężko wypersfadować je ludziom z głowy, ale zauważam momentami, że niektórzy zaczynają używać mózgu :)
hehe :)
UsuńTak z biegiem czasu pewne zmiany są zauważalne.
Tak masz racje, ale nie zapominaj ze serce nie sluga, milosc wszystko zniesie I zaakceptuje. Serce zassze wygra z ruzumem ale nie u wszystkich ale u romantykow zawsze...
OdpowiedzUsuńMówić z takimi ludźmi an takie tematy to trochę jak do ściany - każdy wie swoje i lepiej i trudno komuś przetłumaczyć, że nie każdy wyjątek potwierdza regułę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Co tu tak cicho ostatnio? :)
OdpowiedzUsuńAj wlasnie wg wszedzie gdzie wejde I mi sie spodoba to zaraz cisza ehhh.... pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńHmm zawsze mnie wkurzało, że geje to tylko o seksie myślą i tylko penisem. Oburzało mnie to, ale kurczę, jak widzę seksownego chłopaka, to patrzę na niego z góry do dołu i myślą co skrywa pod ubraniem!
OdpowiedzUsuńCo zrobić, jestem facetem. I to jest właśnie problem. Homofoby zarzucają nam przesadne nasycenie seksualne, ale sami chcieliby przyznać się do tego, że myślą dużo o seksie.
Niestety normy, zwyczaje i staroświeckie poglądy zamykają osoby w związku w klatce. Kobieta nie może spojrzeć na innego, a mężczyzna lepiej, żeby nawet nie myślał o uśmiechnięciu się do ładnej koleżanki z pracy.
Ot, tajemnica rozwiązana! Niech zazdroszczą nam wolności, niech próbują narzucić na nas zaaady, od których się duszą :D