Miłość, zaufanie i wierność
Źródło- internet |
"Myślisz, że możesz kogoś przytulić tak mocno, że odciśnie się w tobie i będziesz go czuć, nawet gdy już się od ciebie odsunie"
(R.Rowell-Eleonora i Park)
Czy wierzycie w monogamiczne związki ?
W prawdziwą miłość ?
W bratnie dusze ?
Kiedy zadałem te pytania moim przyjaciołom; Robertowi i Zahirowi, to mnie w pewnym sensie wyśmiali.
Robert otwarcie powiedział, że nie chce związku, on chce się ruchać.
"Oskar, nie ukrywajmy jesteśmy facetami, nie mamy takich potrzeb jak kobiety. Więc dlaczego nie korzystać z tego ?" Często powtarzał mi to zdanie.
Mój przyjaciel nie chce związku, stwierdził, że nie lubi monogamii.
Ostatnio wieczorami chodzi w miejsca gdzie facecie spotykają się na seks. Bez zobowiązań. Wyciągasz sprzęt ze spodni i ktoś się zajmuje twoim przyrodzeniem.
Podobnie jest na Saunach, w których też często bywa.
Jego motto brzmi "Rucham się kiedy chce i z kim chce".
Zahir co jakiś czas jest zakochany po uszy. Wtedy powtarza, że ten facet jest tym jedynym. Natomiast związek trwa maksymalnie kilka tygodni (link) Wtedy przeistacza się zadowolonego ze świata singla.
Mam wrażenie, że chciałby zbudować stały związek, ale mu nie wychodzi. Sam zresztą ma "problemy"
z monogamią. Kiedyś gdy był w związku, znalazłem jego profil na GAY ROMEO.
Moja przyjaciółka Ola stwierdziła kiedyś, że monogamia nieszczególnie leży w naturze ludzkiej. Tej pierwotnej. Nie twierdzi, że się nie da, jasne, że się da i ludziom się często udaje, ale zawsze na jakimś etapie jest to batalia z naturą. Chociaż romanse nie są w jej głowie, to nie w jej stylu.
Chociaż z powyższym stwierdzeniem muszę się zgodzić, sam wiem to po sobie.
Mój poprzedni związek nie należał do udanych, szczególnie w ostatnich dwóch latach.
Zdarzały mi się zdrady (link) i romanse (link)
To był czas kiedy byłem zagubiony. Szukałem siebie i odpowiedzi na dręczące mnie pytania.
Życie pokazało, że mój dziesięcioletni związek się rozpadł (link)
Natomiast teraz kiedy poznałem Jarla i spotykamy się ze sobą, chce skupić się tylko na nim, na nas.
Chciałbym stworzyć związek oparty na miłości i zaufaniu. Wspólnie zamieszkać.
Też o tym marzycie ?
W prawdziwą miłość ?
W bratnie dusze ?
Kiedy zadałem te pytania moim przyjaciołom; Robertowi i Zahirowi, to mnie w pewnym sensie wyśmiali.
Robert otwarcie powiedział, że nie chce związku, on chce się ruchać.
"Oskar, nie ukrywajmy jesteśmy facetami, nie mamy takich potrzeb jak kobiety. Więc dlaczego nie korzystać z tego ?" Często powtarzał mi to zdanie.
Mój przyjaciel nie chce związku, stwierdził, że nie lubi monogamii.
Ostatnio wieczorami chodzi w miejsca gdzie facecie spotykają się na seks. Bez zobowiązań. Wyciągasz sprzęt ze spodni i ktoś się zajmuje twoim przyrodzeniem.
Podobnie jest na Saunach, w których też często bywa.
Jego motto brzmi "Rucham się kiedy chce i z kim chce".
Zahir co jakiś czas jest zakochany po uszy. Wtedy powtarza, że ten facet jest tym jedynym. Natomiast związek trwa maksymalnie kilka tygodni (link) Wtedy przeistacza się zadowolonego ze świata singla.
Mam wrażenie, że chciałby zbudować stały związek, ale mu nie wychodzi. Sam zresztą ma "problemy"
z monogamią. Kiedyś gdy był w związku, znalazłem jego profil na GAY ROMEO.
Moja przyjaciółka Ola stwierdziła kiedyś, że monogamia nieszczególnie leży w naturze ludzkiej. Tej pierwotnej. Nie twierdzi, że się nie da, jasne, że się da i ludziom się często udaje, ale zawsze na jakimś etapie jest to batalia z naturą. Chociaż romanse nie są w jej głowie, to nie w jej stylu.
Chociaż z powyższym stwierdzeniem muszę się zgodzić, sam wiem to po sobie.
Mój poprzedni związek nie należał do udanych, szczególnie w ostatnich dwóch latach.
Zdarzały mi się zdrady (link) i romanse (link)
To był czas kiedy byłem zagubiony. Szukałem siebie i odpowiedzi na dręczące mnie pytania.
Życie pokazało, że mój dziesięcioletni związek się rozpadł (link)
Natomiast teraz kiedy poznałem Jarla i spotykamy się ze sobą, chce skupić się tylko na nim, na nas.
Chciałbym stworzyć związek oparty na miłości i zaufaniu. Wspólnie zamieszkać.
Też o tym marzycie ?
Prawda jest taka ze jezeli chcesz żyć w związku monogamicznym bez zdrad zazdrosci itp to trzeba skasowc konta aplikacje i poswiecic sie tej osobie bez lazenia po saunach klubach itp trzeba sie odciac od gay swiata bo inaczej to nie wypali wiem to po sobie moj ex chce do mnie wrócić bo jak twierdzi mnie kocha i chce ze mna być pomimo mojej zdrady a ja patrzac na kolesi na grindr coraz bardziej za nim tesknie...
OdpowiedzUsuńKamil to dlaczeo nie dasz wam szansy ?
UsuńMasz rację, że należy ograniczyć "gej scenę". Nie mam GAY ROMEO czy innej aplikacji, Jarl też nie.
Mam nadzieję, że nam się uda :)
No właśnie dałem i zobaczymy
UsuńTo prawda. Jeśli związek ma się udać, to należy pozbyć się wszelkich grindri, fellow etc.
Usuńostatecznie nawet znajomi, którzy wiecznie chcą iść na imprezę mogą ten związek rozwalić - sam popełniłem ten błąd i poznałem mojego ex z moimi niektórymi znajomymi. Szybko się później zmieniły priorytety
Dokładnie chcesz związku i miłości odsun od siebie pokusy i zagrożenia
UsuńTo prawda Panowie. Trzeba ustalić priorytety.
UsuńAby zbudować trwały związek trzeba cięzko pracować.
Ja myślę, że prawda leży tak po środku. Z jednej strony chcielibyśmy być wolni, niezależni, bzykać się gdzie się da, z kim się da, a z drugiej strony pragniemy tego jedynego dla którego zatracimy się po uszy.
OdpowiedzUsuńDlatego uważam, że prędzej czy później monogamiczny związek i tak się otworzy. Bo po kilku latach znudzimy się sobą, bo jedna ze stron się zmieni, bo coś tam coś tam...
Istnieją związki monogamiczne ale mają swój określony czas.
Zgadzam się z Tobą, że pragniemy stałego związku a jednka lubimy podrywać, czy być podrywanym.
UsuńJa nie chce otwartego związku, Jarl również nie. :) :) :)
Czy w dzisiejszych czasach związki monogamiczne są w ogóle możliwe?
OdpowiedzUsuńPrzy natłoku aplikacji, nie tylko randkowych, ale również tych do utrzymywania kontaktów towarzyskich, trudno jest chyba taki związek stworzyć, bo korzystając z takowych, druga strona w którymś momencie, gdy nastąpi naturalne znudzenie, zacznie szukać pretekstów, czemu jest gorzej, a takie portale to wymarzone źródło wysnuwania różnych związków.
Po za tym, to co opisał wyżej Tygrysek jest chyba optymalnym rozwiązaniem. To kiedyś opisywałem u się, że otwarty związek ma o wiele większe szanse na przetrwanie. Tylko ilu ludzi jest skłonnych na takie coś przystać?
Z reguły jest tak, co też opisywałem u się, że bierzemy kogoś do związku i jak w markecie ściągamy z półki i jest już nasz, tylko nasz.
No to tak nie działa, o czym większość przekonuje sie po niewczasie.
Chyba wszyscy zgadzamy się z tym, że nie łatwo jest utrzymać związek, ale ja chce spróbować. Mam 35 lat, Jarl jest o osiem lat starszy, oboje chcemy monogamii.
UsuńCzas pokaże :) ale ja w nas wierzę :)
:P
Witaj
OdpowiedzUsuńJa wierzę w monogamię. Nie jest łatwo, jest wiele możlwiości by zbłądzić, jesteśmy tylko ludźmi, ale wiem, że jest miłość. Miłość która daję nam to poczucie że dbamy o partnera i ten ogień, który powinien płonąć.
Życzę ci wszystkiego dobrego.
Hejo,
Usuńdobrze to napisałeś :) Trzeba dbać o związek :)
Pozdrawiam Cię :) :)
Ja w sumie nigdy nie widziałem innej możliwości niż związek monogamiczny. Naprawdę nie rozumiem tej 'otwartości'. Jeśli ktoś się chce bzykać z kim popadnie to po co z kimś się wiązać?
OdpowiedzUsuńWiesz co ja rozumiem, że można odzielić uczucia od seksu. Natomiast ja osobiście nie mógłbymm mieć "otwartego" związku. Dla mnie to nie do przyjęcia !
UsuńDokładnie. Nie mam nic przeciwko, że jak ktoś jest sam i się bzyka dla sportu, ale otwarty związek to dla mnie jest poniżej godności.
Usuń