Nowe relacje
Zdjęcie: Opracowanie własne, zakaz kopiowania * |
Jeśli jest się facetem po trzydziestce, a w zasadzie facetem, który zbliża się do czterdziestki ma się za sobą już kilka mniej lub bardziej poważnych związków.
Zanim poznałem Jarla, spotykałem się z kilkoma typami. Z niektórymi wiązałem jakieś nadzieję (link)
Fajnie nam się układało, seks był również dobry (link) a mimo to nie wyszło. Jedni byli tylko do zabawy. Spotkanie na jedną czy kilka nocy, bez angażowania się sobie w życie(link)
Pierwszy mój związek był z facetem, którego poznałem prawie piętnaście lat temu.
To był Big (link) Poznaliśmy się na portalu randkowym dla gejów i nasz związek rozkwitał.
dziesięć lat byliśmy ze sobą. Niestety przyszedł taki dzień, kiedy trzeba było powiedzieć STOP! Spakować walizki i wyjść z domu (link)
Minęły dwa lata od naszego rozstania. Początki nie były łatwe. Trzeba było podzielić nasz wspólny dobrobyt. Przez prawie dziesięć lat wspólnego mieszkania nazbierało się rzeczy. Bywały zgrzyty. Miałem myśli by zakończyć tę znajomość dla świętego spokoju, ale z drugiej strony wiedziałem, że to byłoby głupie rozwiązanie. Big, pomimo tego, że był już moim partnerem znaczył i znaczy dla mnie bardzo wiele.
Minęło kilka miesięcy kiedy na dobre oswoiliśmy się z sytuacją.
Dziś jesteśmy przyjaciółmi. Tak, przyjaciółmi. Mamy stały i częsty kontakt ze sobą.
Relacja ponownie pogłębiła się, gdy Big poznał nowego faceta. Jego nowy partner to David. Bardzo fajny koleś. Mój ex i jego obecny chłopak, poznali również mojego partnera Jarla. Polubiliśmy się wszyscy. Spotykamy się na wspólne obiady, czy spacery oraz imprezy w domu.
Lubię Davida i on mnie, bo często ze sobą piszemy wiadomości.
Muszę przyznać, że obawiałem się jak potoczy się mój los i Biga. Dziś wiem, że bez względu z kto jest naszym partnerem, my będziemy dla siebie jak rodzina. A jeszcze bardziej cieszy mnie fakt, że nasi partnerzy też się polubili.
Po wielu burzliwych momentach dziś wszystko bardzo dobrze się układa.
Ja jestem w szczęśliwym związku i moje serce się raduje gdy widzę, że Big również jest szczęśliwy.
A wy macie kontakt ze swoimi ex ?
*Zdjęcie: Opracowanie własne. Cytat pochodzi z książki C.R.Zafon "Cień wiatru"
Ja właśnie po prawie 10 latach puściłem wolno mojego faceta i muszę się nauczyć żyć z faktem, że on ma kogoś nowego.
OdpowiedzUsuńI jest to cholernie trudne dla mnie bo mój były robi z obecnym dokładnie to co chciałem by ze mną robił. Próbuję przejść z nim na relacje przyjacielskie, bo mimo wszystko wiele nas jeszcze łączy (choćby głupia umowa na telefon) ale sam nie wiem czy to się uda z mojej strony :(
My też mieliśmy wspólne rachunki itd. Wszystko udało sięogarnąć. Warto szczerze porozmawiać i zostawić emocję na boku
UsuńTylko wiesz - mój ex mnie totalnie olał, jemu jest wszystko "obojętnie", "mnie to nie przeszkadza", "zdecyduj jak ty chcesz". I to strasznie utrudnia całą sytuację.
UsuńDlatego zastanawiam się czy brnąć w to dalej mimo wszystko czy uciec od tego i pozostać w kontakcie tylko na zasadzie przelewu w dniu wypłaty...
Na twoim miejscu zakończyłbym umowę.
UsuńDałbym ci dupy
OdpowiedzUsuńJa również mam kontakt ze swoim byłym. Początki nie były łatwe. Pierwsze kilka miesięcy w sumkę bez kontaktu ale później dogadaliśmy się i jesteśmy przyjaciółmi 🤩
OdpowiedzUsuńWitaj,
Usuńciesze się, że Wam się udało :)
To nie łatwe zadanie mieć kontakt z EX. Cieszę się ze wam się udało. Mi niestety nie
OdpowiedzUsuńPozdro Łukasz
Witaj Łukaszu, przykro mi, że tak Wam się ułożyło.
UsuńPewnie większość woli nie widzieć swojego ex, w tym ja. To taki niewygodny temat, nawet nie wiedziałbym jak go zagadać.
OdpowiedzUsuńTo zależy od tego jak człowiek się rozstaje i czy pomimo bolesnego rozstania umie dojść do porozumienia.
Usuń